Mogłaby się tak nazywać, byle zamiast taniej chińszczyzny i innych tandet miała w ofercie tyle owoców morza i gatunków sera co byle hala targowa we Francji. Swoją drogą ładny kawałek architektury.. tylko te przybudówki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz