nie no... nie pomyliłam bukszprytu z reją. o żeglowaniu i żeglarstwie wiem mało, ale nie aż tak mało. ;) patrząc na to zdjęcie przypomniał mi się widok ludzi na rejach właśnie. tak przy okazji żagli w ogóle.
E tam, ja jestem żeglarz szuwarowo-błotny i bez bukszprytu i rej obchodzę się bez problemu ;D To nie pod Ciebie napisałem komentarz ale może ktoś inny nie byłby do końca pewnien czy słowo gra z obrazem. A ludzie na rejach, zwłaszcza Siedowa jak mróweczki wyglądają.
Ciarki mi po pleckach przeszły jak się ich dopatrzyłam na tych rejach. Miałam szczęście oglądać wejście Sedova do portu, a właściwie wprowadzanie. I to z pokładu Daru Pomorza :) Robił wrażenie. No i ci ludzie wiszący na rejach. Ciarki i już.
5 komentarzy:
widok ludzi na rejach przyprawia o ciarki wzdłuż kręgosłupa. niesamowite.
Ten facet siedzi na bukszprycie, praca trwa przy sztakslach.
Reje wrzucę innym razem, wysokie cholera (słabo sią mieszczą w kadrze)! Pozdrawiam :D
nie no... nie pomyliłam bukszprytu z reją. o żeglowaniu i żeglarstwie wiem mało, ale nie aż tak mało. ;) patrząc na to zdjęcie przypomniał mi się widok ludzi na rejach właśnie. tak przy okazji żagli w ogóle.
E tam, ja jestem żeglarz szuwarowo-błotny i bez bukszprytu i rej obchodzę się bez problemu ;D
To nie pod Ciebie napisałem komentarz ale może ktoś inny nie byłby do końca pewnien czy słowo gra z obrazem.
A ludzie na rejach, zwłaszcza Siedowa jak mróweczki wyglądają.
Ciarki mi po pleckach przeszły jak się ich dopatrzyłam na tych rejach. Miałam szczęście oglądać wejście Sedova do portu, a właściwie wprowadzanie. I to z pokładu Daru Pomorza :) Robił wrażenie. No i ci ludzie wiszący na rejach. Ciarki i już.
Prześlij komentarz