Myślę, że wręcz przeciwnie do Twojej sugestii Taka Jedna, świadomie zakładała prześwitujące ciuszki z pseudo-koroneczkami na dole. :D Tyle, że efekt raczej przeciwny do zamierzonego biorąc dodatkowo pod uwagę sposób poruszania. Oględnie mówiąc bez gracji. Ale podoba mi się, że ulice robią się coraz odważniejsze i ciekawe, bez urawniłowki i sztywnych schematów społecznych dress kodów. Popieram indywidualizm w wielu kwestiach, w tej także. Pozdrawiam :)
moim zdaniem okropne :/ sukienka ma beznadziejny fason i beznadziejną długość do takiego prześwitu. i buty też dobrane potwornie. gdyby to było długie do kostek i zwiewne, a do tego lekkie sandałki... ale tak to brrr....
13 komentarzy:
Ja stawiam, że to jednak psikus tej pani.
słoneczne psikusy...ludzkie pokusy
:D witaj mroh
A ty myśłisz, że jak się ubierała to patrzyła pod światło, czy prześwituje. Pewnie nawet o tym nie pomyślała
Taka jedna
Myślę, że wręcz przeciwnie do Twojej sugestii Taka Jedna, świadomie zakładała prześwitujące ciuszki z pseudo-koroneczkami na dole. :D Tyle, że efekt raczej przeciwny do zamierzonego biorąc dodatkowo pod uwagę sposób poruszania. Oględnie mówiąc bez gracji. Ale podoba mi się, że ulice robią się coraz odważniejsze i ciekawe, bez urawniłowki i sztywnych schematów społecznych dress kodów. Popieram indywidualizm w wielu kwestiach, w tej także. Pozdrawiam :)
moim zdaniem okropne :/ sukienka ma beznadziejny fason i beznadziejną długość do takiego prześwitu. i buty też dobrane potwornie. gdyby to było długie do kostek i zwiewne, a do tego lekkie sandałki... ale tak to brrr....
No a te majty!? ;D
majty chciałam taktownie przemilczeć...
to wolny kraj :D, dajcie majtom spokój :D !
majty, jak majty (ciepłe, krótkie tak, że tylko trochę się na kolanach przecierają), całkiem OK. Tylko nie w tym zestawie! :D
No fakt, koleżanka popłynęła troszkę :D.
buuu i brrr... powiało pudelkiem.pl
seterkiem lub terierkiem, najlepiej foks, dobrze? żadnego pudelka tutaj!
Prześlij komentarz