Wszystko w tych książkach, w każdej części wydumane, nieprawdopodobne, ale jednocześnie fascynujące. Pisałam o Larssonie kiedyś u siebie na blogu http://smalltalk.blog.pl/archiwum/index.php?nid=14583242; Gdyby trzecia część mogła dolecieć do Ciebie wraz z rzuconym beretem na tym krótkim dystansie między morzem a górami, chętnie bym Ci ją pożyczyła. Choć jest dobra wiadomość: może tej nocy się wyśpisz...;-))
Poczekam, znajdę dostęp, poczytam :) Na łapanie rzutów beretem trochę dziś formy brak. Z odrabianiem zaległości chyba nie będę czekał do późna. Tearaz mnie poratuje herbata z miętą ale potem pewnie będzie krucho. Choć może, jak zwykle po 20tej złapię drugi oddech.
12 komentarzy:
Greg, jesteś Wielki;-)
wielki pacan!idę się golić
Pacany nie czytają książek;-)
Tylko mi nie mów że do trzech razy sztuka... :)
Niektóre pacany czytają rzadko i nocami:)
Na szczęście nie ma w domu IIIgo tomu, bo poszło by serią z automatu :)
Ale te zakończenia wydumane !
a juz myślałam, ze trzecia noc z głowy.
Wszystko w tych książkach, w każdej części wydumane, nieprawdopodobne, ale jednocześnie fascynujące. Pisałam o Larssonie kiedyś u siebie na blogu http://smalltalk.blog.pl/archiwum/index.php?nid=14583242;
Gdyby trzecia część mogła dolecieć do Ciebie wraz z rzuconym beretem na tym krótkim dystansie między morzem a górami, chętnie bym Ci ją pożyczyła.
Choć jest dobra wiadomość: może tej nocy się wyśpisz...;-))
Poczekam, znajdę dostęp, poczytam :)
Na łapanie rzutów beretem trochę dziś formy brak. Z odrabianiem zaległości chyba nie będę czekał do późna. Tearaz mnie poratuje herbata z miętą ale potem pewnie będzie krucho. Choć może, jak zwykle po 20tej złapię drugi oddech.
Klimatyczne zdjęcie.
...a ja myślałam, że jesteś FORTECĄ ASERTYWNOŚCI (fortecem), a tu proszę...takie odruchy bezwarunkowe w wersji Green ;)))
Pozdrawiam
- e.
Greg-> odbierz maila.
Wysłałam niespodziankę dla Ciebie w formacie PDF :)
Mail poszedł z mojej drugiej skrzynki.
Pozdrawiam serdecznie
- e.
Prześlij komentarz