Jak można się powstrzymać od robienia zdjęć dzieciom? U kogo można obserwować emocje w tak czystej postaci? Radość to radość. Smutek, złość, agresja, zmęczenie, zawód - wszystko niezafałszowane i autentyczne.
Który dorosły jest w stanie do końca zdjąć z twarzy maskę i okazać takie uczucia w chwili robienia mu zdjęć?
A tu co rusz jakaś nagonka na gości z aparatami. Nawet jakiś czas temu czytałem o inicjatywie powołania w jakimś mieście straży obywatelskiej do wyłapywania gości z aparatami fotograficznymi, kręcących się w pobliżu placów zabaw. Paranoja i histeria narastająca do granic absurdu.
Owszem, zagrożenie jest autentyczne ale nie każdy z aparatem w pobliżu dzieci ma niecne zamiary. Nawet śmiem twierdzić, że niewielu. Ci, którzy chcą dzieci skrzywdzić są w stanie doskonale się zamaskować i zdjęcia też tak zrobią, że nikt tego nie zauważy.
W ubiegłym roku zawinęliśmy jachtem do Sztynortu na Mazurach. Jachty spływały na nocleg a na pomoście bawiła się grupka dzieci. Tak były pochłonięte zabawą i z taką radością jej się oddawały, że nie zwracały na nic uwagi.
Niewiele myśląc zrobiłem im serię zdjęć. Nikt mnie nie zaczepiał, nikt nie pytał. Do głowy nawet mi nie przyszło, że mogę być źle zrozumiany.
Po powrocie do Gdańska zmontowałem trochę tych zdjęć i pokazywałem znajomym razem z innymi zdjęciami z Wielkich Jezior. Wtedy po raz pierwszy padło pytania: czy ty nie boisz się robić zdjęć dzieciom? Normalnie zatkało mnie. Dopiero po raz pierwszy wtedy dotarł do mnie fakt, że może to być niewłaściwie zrozumiane i moje intencje zafałszowane. Hmm! Niezła zagwozdka.
Myślę jednak, że te zdjęcia bronią się same i jest w nich tylko wielka radość i beztroska zabawy dziecięcej. Dlatego jednak je tu pokarzę. Mam nadzieję, że żaden moher ze spiskową teorią dziejów mnie tutaj nie zaatakuje ani nie naśle mi smutnych panów w prochowcach.
136 komentarzy:
He he - dzieci ktore nie sa przytulane przez rodzicow wyrastaja na psychopatow. Ale prosta droga walimy w kierunku calkowitego zakazu ZAUWAZANIA dzieci.
Zdjecia jak zwykle - zobacze wieczorem :/
Tu czapka z dodatkiem moheru ,bardzo ładne zdjecia, wiadomo obiekty wdzięczne:)Fotografowanie dzieci, to temat ostatnio trudny , zwłaszcza jeśli fotografem jest męzczyzna.Bądzmy czujni lecz nie dajmy sie zwariować.
no dobra to byłam ja
carolinna
Agregat a wiesz że ja też nigdy nie pomyślałam o tym że robienie zdjęć dzieciom może być tak odebrane?!
Mario tak odnośnie poprzedniego wpisu o urlopie zdecydowałam zanim spadły na mnie prawie wszystkie możliwe nieszczęścia w pracy :( ;)
Dziś jestem przykładem kochanej siostry i córki, bo muszę jechać odebrać brata z pracy. Nikt mi tylko nie powiedział jak mam zmieniać biegi w aucie skoro nie mogę ruszać swobodnie ręką :(
Z dziewczynki z zielonymi rękawkami wyrośnie ktoś z charakterem(świetne zdjęcie- widać emocje). Zdjęcia bardzo mi się podobały. Nie przyszło mi do głowy to co Twoim znajomym. Choć zbyt natrętne zachowania zawsze budzą podejrzenia.
Myślę, ze nie dajmy się zwariować.
maria
eee-live jesteś po prostu wzorowym pracownikiem i każdy pracodawca marzy o takim.
Na pewno dasz radę.
Udanej zabawy.
maria
Prawdę mówiąc ja nie zetknęłam się z takimi podejrzeniami dotyczącymi miejsc publicznych. Co innego, gdy delikwent umawia się na sesję zdjęciową i obiecuje karierę modelki.
maria
Zwyczajne (dobre) zdjęcia dzieci. Nie wiem czego można się tu czepić. Ale rozumiem, że rodzice gościa z aparatem mogliby popędzić. :P
Wygląda na to, żem czapka z moherowym daszkiem (byle za bardzo na oczy nie padł :P)
Eee-live mam nadzieję, że po 4 dniach przejdzie.
Chyba mam waszego ubiegłotygodniowego wirusa w lżejszej postaci. Czy przez internet można się zarazić? ;)
Dotty co złego to nie ja :) napewno ja Cię nie zaraziłam :))) A co do ramienia to wątpię że po 4 dniach przejdzie jeżeli to jest to samo co 2 lata temu :( Ale i tak nie jest źle myślę że za którymś razem ramię wskoczy na miejsce :)
Właśnie się dowiedziałam że szwagierka będzie miała drugiego synka :)))
Mario ja tam wcale nie uważam siebie za wzorowego pracownika. Po prostu robię to co muszę :)
Jak trzeba nastawić to weź przejedź się do ambulatorium, albo na ten sor nieszczęsny (może trafi sie ktoś kto będzie umiał)
Jeszcze 10 lat i za takie zdjecia bedzie sie siedziec. Czytaliscie Czarne Oceany Dukaja? Cyber swiat pod cyber kontrola. Makkabrrra.
Dotty nastawić mogę sobie sama :) tylko żeby chciało jeszcze zostać na miejscu :( Mam tak dobity prawy bark ze bez gipsu może się nie obejść. A na sor to miałam dziś blisko bo brat jest sanitariuszem w szpitalu :)
Ale chyba z ramieniem nie jest źle dałam radę jechać samochodem i nawet biegi dobrze mi się zmieniało :)))
Abnegat sie przefarbował???
Eee-live jak dla mnie gips to udręka. Jakiegoś syntetycznego opatrunku nie dałoby rady jak coś?
Ratuj się jak możesz!!
Dotty ostatnio proponowali mi coś w zastępstwie coś ale zaśpiewali mi za to 4000 a to tylko na 4 tygodnie :( A było to 2 lata temu latem jak były upały. Z gipsu wyjęli mnie 4 tygodnie przed ślubem :)
Aaa, jak 4 tygodnie to można przeżyć. (gorzej jak się ponosi takiego grzmota na darmo a potem operacja - wyjątek z własnych doświadczeń)
Dotty na operację bym się już chyba nie zgodziła. Ale nie ma co gdybać i tak nie pójdę do lekarza :D
Ta prezentacja niestety nie wygląda tutaj tak jak w pełnej jakości. Połowa efektu uciekła , wszystko jest w szczegółach, wyrazie twarzy. To nie jest dobre tutaj w tej jakości.
A z gonieniem ludzi z aparatem. W momencie gdy robi się zdjęcia nikt z postronnych nie wie co na nich będzie. Ty robisz niewinne zdjęcia a posądzą cię o najgorsze. To mieli moi znajomi na myśli gdy pytali się czy nie miałem stracha "focić" dzieci i czy nikt się nie przyczepił.
Abnegat ma rację. Za 10 lat jak będzie się brało z domu ze sobą aparat to najpierw sprawdzimy w necie którędy iść, żeby koło placów zabaw nie przechodzić bo inaczej "pudło lub czapa"
Agregat przecież to paranoja!!!!!!!
Co jest złego w robieniu zdjęć? A jak ktoś nie chce żeby fotografować jego dzieci to może powiedzieć :) i po problemie.
@Mario
ta mała z zielonymi rękawkami miała tak plastyczną twarz, każdą emocję było na niej widać natychmiast. Jak zachwyt to pełen, jak złość to natychmiastowa. Taka mowa ciała, że chej!
Mama z córką na rybach...Fajne :)
randi6
@Randi
To jest TATO!
To jest paranoja! Pokażcie mi "tego złego" z wielkim profesjonalnym prawie aparatem na placu zabaw robiącego zdjęcia? To musiłby być kompletny dureń. Ci źli radzą sobie pewnie inaczej, łatwiej, taniej i z mniejszym ryzykiem.
Agregat właśnie o tym mówię :) Przecież żaden pedofil nie lata po mieście z wielkim aparatem i nie robi tak oficjalnie zdjęć. Ja już to robi je z ukrycia. Ale u nas panuje taki stereotyp że jak ktoś robi zdjęcia dzieciom to jest pedofilem. Zwłaszcza jak są to zdjęcia na plaży czy coś w tym stylu.
Gdyby wszyscy kierowali się taką logiką. "Ci źli" z pewnością lataliby po placach zabaw z super profesjonalnym sprzętem. (generalnie miało to znaczyc bez uogólnień proszę :P).
A na serio to najwięcej w sprawie do powiedzenia maja rodzice i niech tak zostanie.
Się narażam. Moherowy daszek zaczyna opadać. :P
Dotty może masz i rację ale z kolei nie każdy z aparatem jest tym złym. Nie wiem może tak mówię bo nie ma dzieci ale myślę ze uogólnianie jest krzywdzące dla takich osób jak Agregat, które pasjonują się fotografią :)
zadora :D zmyliły mnie dośc zgrabne łydki. Teraz widzę, że to nie mama w ciąży, ale tata z mięśniem piwnym :)
randi6
Tysz nie mam dzieci. A uogólnień to właśnie nie lubię. Generalnie zdjęcia ludzi (poza rodziną na wakacjach ;) ) robi się tylko za zgodą (to nie ja to kolega fotograf) i tylko wtedy można je wykorzystywać.
Randi :)))
@dotty
mocnego tematu dotknęłaś i to miejsce jest za cienkie na taką dyskusję. Na forach intrnetowych bywają ostre wymiany zdań i nawet czasem prawnicy piszą, przepisy cytują itd. Nie będę tych tekstów tu wstawiał, nie o to mi chodziło. Ale gdyby tym tropem iść to wylądujemy w dawnych czasach zakazu focenia dworców, lotnisk, transformatorów, stacji nadawczych... toalet publicznych, wysypisk śmieci i kwiaciarek na rynku krakowsim. Znaczy szpieg jestem i perwert bo chodzę z aparatem i coć tam focę!
Dotty no niby tak ale wtedy ludzie nie są już naturalni. więc lepiej najpierw popstrykać fotki a później pytać o zgodę na ich użycie. Takie jest moje skromne zdanie ale ja nie znam się specjalnie na fotografii.
Jak facet z aparatem na placu zabaw to perwert, jak kobieta to cacy? Łatwe schematy dla populistów i pod szerokie masy.
O, wreszczie wyszło szydło z autokreacji. :DDD
Jak zdjęcia są na sprzedaż (lub do reklamy twótczości własnej) to bez dwóch zdań papióry trzeba mieć.
W innych przypadkach to faktycznie masa kontrowersji.
Agregat takie są właśnie stereotypy które trzeba zwalczać.
To jest bardzo nieproste. Ale czy ktoś w ramach łamania schematów ztrudni sie jako przedszkolanek (nowomowa włanego wyrobu).
dotty :)))
W sumie szkoda.Widywałam panie z wędką, mężczyzn z synami, ale mamy z córką...never!
randi6
foty do publikacji, do komercji muszą mieć. Ale w przestrzeni publicznej jaką jest ulica, wg mnie nie ma mowy o prywatności i mogę focić. Jeśli masz inne zdanie to idz najpierw nastrzelaj gościom z monitoringu miejskiego. Ci to dopiero focą i kamerują, perwerty jedne. A jak monitorują plac zabaw lub park to już murowana paka bez wyroku, za sam wyraz twarzy w trakcie oglądania.
Dotty znam kilku facetów którzy wykonują kobiece zawody zresztą znam też kilka kobie wykonujących męskie zawody :)
Jak poszłam do pracy to na wstępie chłopak z którym teraz pracuję powiedział mi ze nie dam sobie rady :( i co pracuję już 3 lata i dobrze sobie radzę :)
Wszystko zależy od charakteru człowieka :)
JA nastrzelać?? Żartujesz sobie???
Zgadzam się w tej kwesti z tobą, ale dałabym ludzom mimo wszystko prawo do ewentualnego protestu.
Nie gniewaj sie na mnie. Ja się tak trochę dla zasady kłócę. Jakiś tam pogląd mam i ani śni mi się komuś narzucać (ten moher to żart).
A propos waszej dyskusji: kobieta też nie zawsze jest cacy, bo a nuż jest psycho i chce porwać :/
randi6
proponuję wprowadzenie obowiązkowych i z urzędowego poboru Obywatelskich Patroli Wyższej Moralności. W chwilach wolnych przemalować kamieniczki na różowo, zawiązać kokardki na każdym drzewku, pudrować psie mordki i place zabaw zamknąć na wstążeczki z haftkami.
No dobra ale matka lub ojciec mogą nie chcieć ,żeby zdjęcia dziecka były publikowane.I co wtedy?
Carolinna
Eee-live nie mówię, że się nie da. Tylko, że walka ze sereotypami jest często niewdzięczna, nie uniknie się porażek i trzeba być psychicznie silniejszym niz przeciętnie (moja ty Siłaczko :))
To wszystko zupełnie niezłosliwe jest. Tłumaczę się tak na wypadek, bo ostatnio wszyscy mówia, ze się z nich zbijam, ale to nie prawda. :P
@ dotty
ja czaję, że to żart i bodziec do dyskusji. :)) Trochą fermentu zawsze ożywia atmosferę. ;P
A-Z, aż tak cię wkurw....
Sorry raz jeszcze. Pax!
Och zanosi się na bitwę na noże.
Dla wiadomości. Moje zdanie jest takie nie tylko mężczyźni mogą być "tym złym". Równie dobrze mogą to być kobiety. Nie każdy z aparatem na ulicy jest "tym złym". Jeżeli ktoś widzi ze ma robione zdjęcia a sobie tego nie życzy ma prawo wyrazić sprzeciw na takie zachowanie i nie zezwolić na publikację tych zdjęć.
Carolinna, znajduje się odpowiedniego prawnika (wersja dla rodzica) lub inne dziecko z normalnymi rodzicami (wersja dla fotografa) i patrzy sie co z tego wyjdzie.
Hasło bardzo nie na rzeczy: O usne
Dotty ja siłaczką? Nie!!!!!! ja po prostu dostałam już tak od życia po d...e, że więcej nie mam zamiaru tolerować. Tylko tyle :)
@Carolinna
to się wtedy nie publikuje i już. Zresztą zawsze jest lepiej spytać a jeśli ktoś odmawia to poszukać innego tematu. Czasem, jak na zdjąciach dziś pokazanych to ta chwila jest ważna i nie ma czasu na nic innego tylko robienie zdjęć. Ale gdyby ktoś zaprotestował, skasowałbym zdjęcia i już. Czodzi tylko o sztuczne nakręcanie histerii i społecznej paranoii a to przyznasz domena wielu osób publicznych, które wycierając sobie gęby wyższą moralnością zachowują się jakby w rynsztoku siedziały. I mnóstwo złego w ten sposób czynią a niewiele dobrego.
Eee-live, sotty ale muszę. Dbaj o łapkę, bo masz jedną, a pracę to jeszcze z 10 razy zmienisz.
@dotty
nic podobnego, spoks, dobrze to zrobiłaś, mamy o czym pogadać. Ja też troszką podgrzałem atmosferę. To ja sorry! :))
Greg ma rację , to nie jest odpowiednie miejsce na taka dyskusję.
carolinna
Dotty dbam :) tylko ja mam taki popierniczony charakter że jak się uprę to nie odpuszczę :)
To prawda, jest nagonka i już, dlatego tak dużo kontrowersji.
Carolinna
I co ja mogę powiedzieć? Wiesz ile lat życia jeszcze przed tobą? Nie poświęcaj siebie dla pracy, bo to skandal.
@eee-live
i nie odpuścisz aż zostaniesz jednorękim bandytą, a wtedy robota w kasynie murowana. Ciepło, spokojnie i nigdzie nie trzeba się ruszać, sami do Ciebie będą podchodzić! ;)))
Dotty nie poświęcam :)
To co napisałam nie dotyczy tylko pracy. Ja już tak mam :( Tak było od zawsze. I zazwyczaj cierpi na tym moje zdrowie :( ale niestety nie mogę ego zwalczyć a jak czegoś nie idzie pokonać to trzeba się z tym pogodzić.
P.S. hasło do wpisania remis :)
Kontrowersje są nawet przy zwykłych zdjęciach robionych przypadkowym osobom. Bo komuś coś się nie spodoba i może ciągać po sądach, a nawet wygrać (kolega inny jest prawnikiem specjalizującym się w prawach autorskich i stuffie podobnym, i tak twierdził, ja tam tematu nie zgłębiałam, więc od siebie dodam CHYBA).
Agregat nie zostanę :)))))
zwróćcie uwagę na zdjęcia fotografów (znanych i nieznanych) z "egzotycznych krajów". Indii, Afryki itd. Ile tam jest zdjęć dzieci! Nikt się nie burzy? Ile jest o wątpliwym wydzwięku moralnym? Wtedy się imi zachwycamy, jak uchwycone, ile człowieczeństwa, jakie emocje, jakie one biedne zaniedbane. A u nas dużo niewinniejsze zdjęcia i gonić gościa - perwert jakiś wparku z aparatem! Relatywizm postaw i poglądów. Zwykła niespójna ludzka optyka i moralność (mieszczańska?)
Jasne, lepiej nie robić zdjęć gołym bobaskom (nie swoim) na plaży, ale ubranym dzieciom w miejscu publicznym? Bez przesady... .Ja pstrykam jeśli mam ochotę.
randi6
Losowacz haseł ocenił nas sprawiedliwie :P
Agregat taka jest ludzka natura. Myślę że ludzie inaczej reaguje jak to ich nie dotyczy ( dzieci w afryce) a inaczej jak chodzi o ich własne dzieci. Ja tego nie rozumiem ale wydaje mi się że tak właśnie jest.
@eee-live
same korzyści. Ludzie sami z siebie podchodzą, pieniądze dają bez przymusu, raczej nie liczą na to że im się zwróci. Bilans miała byś zawsze na plusiku! Tylko golfikiem do banku z drobnicą na grubsze zamienić i już! Sama o nadgodziny byś prosiła! :))
Też mnie to wkurw..., że zrobisz np. zdjęcie żebrakowi w Indiach i jest git, a zażygany biznesmen dajmy na to w Anglii już by cię puścił w skarpetach. Dualizm to może nie. To podzial ludzi na gorszych i lepszych.
To jest teoretyzowanie (czyt. nie robie zdjęc)
Agregat nie kuś, nie kuś :))))
@randi
babsko, och ty w życiu, na pewno nie zrobię. Ale jakby to była hmm...babeczka to może spytał był o zgodę (albo nie)
Ortograf - o matko.
Eee-live do kasyna. ;P
I czego mnie kusicie :D ale napewno nie jako jednoręki bandyta ;P
@eee-live
I jeszcze golfika na taki z automatem zamienić i życie jak w Madrycie! Tylko z mocnym zawieszeniem, żeby się od nadmiaru drobnych nie zarwał.
Na poważnie to pewnie Abnegat mógłby Ci podpowiedzieć, że rączkę jak sobie zużyjesz to może nie być tak łatwo z tym zmienianiem biegów. I co wtedy, może być nie fajnie.
Agregat rączka już jest na wykończeniu :( Miałam 6 albo 7 razy wybity prawy bark i raz zwichnięty, a teraz nie wiem co mam i nie chcę wiedzieć. tak samo jak nie wiem czym różni się wybicie od zwichnięcia. Wiem że jak rączkę zużyję to nie będzie wesoło ale nic na to nie poradzę żem uparta jak osioł :(
@randi
"kobieta też nie zawsze jest cacy" - no stary, ja Cię uwielbiam za taką odwagę ale możesz się kobietom nieźle narazić. Wiesz, że to najsilniejsze lobby?
A-Z & randi, ale ja was popieram na całej linii.
Eee-live znajdź ortopa specjalizującego się w bareczkach i sobie z nim pogadaj. Mloda jesteś szkoda byloby zostac nie do końca sprawną albo życ z 60 lat z bólem.
@eee-live
Ty pewnie masz jakieś poufne informacje na temat zmiany polskiego systemu rentowego. Wyraźnie dążysz do przejścia na garnuszek państwowy z wykształceniem po administracji, tylko nie podejrzewam, że wybrałaś taką drogę przy obecnych stawkach rent. Szepnij słówko (kiedy zmiany i jak wysokie renty będą) to może też zdążymy sobie coś zużyć lub zepsuć :))
Dotty jakbym chciała żyć tak całkiem bez bólu to musiałabym znaleźć ortopa od : barku, biodra,kolana, stawu skokowego i nadgarstków.
Sport to zdrowie?!
Oczywiści było by super żeby mnie nic nie bolało ale wiem że tak się już nie da. Mam tak skopane stawy że musiałabym przejść conajmniej dwie operacje ale się na nie nie zgodzę, bo po ostatniej na biodro jest gorzej niż było. Cholera teraz gadam jak hipochondryk :(
Dobra ja mykam, bo jutro rano wstać trzeba i oddać pracę kontrolną z rachunkowości. resztę komentarzy odczytam rano.
kto jak kto, ale ja tam wiem, że "sport to kalectwo". Oswieciła mnie doktórka na sorze jak żem się połamała. Eee-live tak źle to nie może być. Trzeba ratować co sie da operację traktując jako ostateczność. Niewychowawczo dodam, ze po pierwszym rtg łapy stwierdziłam, że owa + gips to jeszcze pewniejsza droga do kalcectwa. Szczęściem ktoś operować raczył i jak na takie złamanie jest super w sumie (opinia pacjenta a wiec najwazniejsz :P).
Dobranoc!
PS
Zgadzam się z Agregatem.
randi6
Nie chodziło mi o to, żeby nie robić zdjęć dzieciom z Afryki tylko żeby nie wariować przy takich samych zdjęciach z naszego podwórka. Fotografia poza wszystkim ma funkcję dokumentu i pokazuje rzeczywistość. I nie ma co jej upiększać albo czegoś nie pokazywać tylko trzeba mieć do tego normalne podejście. Bez paranoii. Inaczej będzie tak jak Abnegat powiedział - dzieci znikną z naszej rzeczywistości, staną się w sztuce czy dokumencie kolejnym tematem tabu. Zafałszujemy naszą rzeczywistość.
Uważam, że jeśli coś nie jest pornografią, perwersją czy obrazem obscenicznym tylko dokumentem, refleksją czy fotografią artystyczną to z dziećmi też nie jest złe. Jakie mielibyśmy wyobrażenie o "egzotycznych " krajach gdyby właśnie nie te zdjęcia pokazujące każdy aspekt ludzkiej egzystencji tam gdzie dotarł choć jeden człowiek z aparatem. Fotografia to m. in. jeden z najbardziej obiektywnych nośników informacji o ludziach i świecie.
Ja chcę oglądać żebraków w świecie Bolywood, chorych w Afryce, dzieci żołnierzy czy niewolników na całym świecie. To kreuje mój światopogląd i pogłębia wrażliwość na ludzi i ich losy.
O matko, ale sie rozgorączkowaliscie, nie mozna odejść na chwilę nawet, bo zaraz inny wątek :))
Agregat- ja kobieta :)
randi6
Ja też! Ale niech mi tez nikt nie zbrania oglądac np. zdjęć pijanych Angoli w piątkowy wieczór. Wszystkich trzeba traktować tak samo. Albo mogą odmówić, albo nie. A jeśli uwikłac w to jeszcze kwestie finansowe, to nie tylko bogaci z zachodu (którzy w razie czego wezwą prawników) powinni mieć płacone za publicznie wykorzystany wizerunek. Albo wszyscy, albo nikt.
Chyba zamotalam za bardzo i jakoś nie mogę teraz wyciągnąć zrozumiałej dla wszystkich wersji.
@dotty
zgadzam się, pijany angol to też temat do zdjęć jeśli ktoś będzie chciał robić takie.
Konkluzja jest dla mnie jedna. Nie chodzi o to, żeby dzieciom zdjęć nie robić tylko co jest na tych zdjęciach pokazywane.
To tak jakby wszystkich facetów do więzienia za gwałt wsadzać bo narzędzie zbrodni mają!
@Randi
A kobieta też się innym kobietom narazić może... a co to ja powiedziałem - ja Cię uwielbiam za taką odwagę - tym bardziej!
Jeszcze raz, zgadzam się z tym, co o 22:59 powiedział Agregat.Dobranoc!
randi6
Nie można zakładać, że człowiek z aparatem fotograficznym w dłoni jest zły.
Jest domniemanie niewinności czy nie w prawie.
Tp sprawcy trzeba dowieść jego winy a nie, żeby niewinny dowodził swojej niewinności. Gdyby tak myśleć to wszyscy byliby źli dopuki nie udowodnią, że jest inaczej. Samo oskarżenie nie oznacza jeszcze dowodu i wyroku. Ale masy tak właśnie rozumują. Wystarczy rzucić oskarżenie i dalej można się już nie martwić. Lawina się toczy i zmieli wszystkich na drodze bez względu na to dlaczego tam się znaleźli.
Może łagodniej powiem :) Pa,kochani!
randi6
Do Agregata
nakręcony , nakrecony:)
wszyscy sie tu z Toba zgadzamy przecież :)
Tak mi sie wydaje przynajmniej:)
Carolinna
Masz rację! Z tym, ze narwany tatus mógłby ci zęby wybić tylko z powodu posiadania "narzędzia zbrodni" (mam tu na mysli aparat BTW). Nie zastanawiając się juz nad niczym więcej. Tym bardziej, że propaganda działa. Dlatego bezpieczniej chyba jednak wziąć pod uwagę zdanie rodziców. Ale można też robić zdjęcia cichaczem biorąc pod uwagę możliwe konsekwencje (wizyte u somatologa bardziej niz sprawę w sądzie).
Ja tam fotografów nie uważam za zło wcielone, ani nikogo o nic nie oskarżam. Zalecam tylko ostrożność, bo "koń jaki jest każdy widzi" (mam na myśli społeczeństwo ze specyficzną moralnością i prawo).
Branoc Randi!
@Carolinna
no wiesz kurcze musiałem doprecyzować to o czym w poście pisałem. :))
@dotty
marwany tatuś nie ma nic wspólnego z fotografem i jego zdjęciami. Formy protestu też muszą być dozwolone prawem. Na wybijanie zębów to już paragrafik jest. Nowe implanty i w akacje na riwuerze na koszt narwanego tatuśka, może dla niektórych to nie jest zła perspektywa. Wyjazd fotograficzny w egzptykę przy skromnych środkach własnych można sobie jak widać łatwo załatwić ;)
Hłe, hłe. Moim zdaniem nie warto próbować, ale droga wolna :P
Oczywiście, że ząbków wybijać nie wolno (NIE WOLNO I JUŻ!), tylko kto by biednemu fotografowi pomógł? Jeszcze linczu publicznego by się mógł doczekać. ;P
Gdzie ja zasugerowałam, że można w ogóle bić ludzi bez stanu wyższej konieczności to nie pomnę.
@dotty 23.32
"Z tym, ze narwany tatus mógłby ci zęby wybić tylko z powodu posiadania "narzędzia zbrodni""
Rozumiem, że to "mógłby" to był tryb przypuszczający a nie wyrażenie akceptacji ale podszedłem do tematu "twórczo". ;P
To zresztą niezła socjotechnika: zaowalowana sugestia a później zaprzeczenie i wyparcie. :))
Agregat nie mam żadnych poufnych informacji o rentach :) także nie proponuję sobie nic uszkadzać :)
Dotty właśnie widzę że sport to nie zdrowie. A ratować co się da, no pewnie że można ale po 6 zastrzykach w kolano jakoś mi przeszła chęć na leczenie.
Agregat ja bym Cie ubiła jakbyś próbował zrobić mojemu dziecku zdjęcie - no pod warunkiem że by Cię dojrzała. Od momentu jak na moich oczach pewien typ próbował ją bezczelnie zaciągnąć do samochodu to pełen wnerw.
Agregat Dotty możecie być z siebie dumni :) Przez wasze sugestie pojechałam rano na sor. Zrobili zdjęcie, nastawili i już jest OK. Był tylko wybity :))) Ale teraz jest już lepiej, nawet sprzątać mogę (właśnie próbuję;)) A nawet przez was zrezygnowałam dziś z butów n a wysokim obcasie i na imprezę ubiorę takie 4 centymetrowe :) żeby kolana nie obciążać za bardzo zwłaszcza że mam zamiar się dobrze bawić i tańczyć do upadłego :)
Cieszę się, ze nie jesteś tak uparta jak piszesz :P.
A-Z, to nie zawoalowana sugestia, bo dziecków nie mam, tylko wyobraźnia. :P
A manipulatorstwo tak tyci, tyci. ;)
Cieszę się, ze nie jesteś tak uparta jak piszesz :P.
A-Z, to nie zawoalowana sugestia, bo dziecków nie mam, tylko wyobraźnia. :P
A manipulatorstwo tak tyci, tyci. ;)
Dotty jestem ale po wczorajszym zmasowanym ataku to musiałam skapitulować :)) Bo oprócz was jeszcze mąż :)
Szczerze mówiąć jak pisałaś, że sobie sama ten bark nastawisz to zaczęłam się zastanawiać w jaki sposób. :P
@dotty
eee-live nastawia sobie bark jak Mel Gibson w Szklanej Pułapce.
@eee-live
ja tam zastosuję socjotechnikę wzorem dotty. Jakie sugestie, rozmowa o kasynach była, aaaale o co chodzi?
Mądrze zrobiłaś z tym SORem.
@anonimowa
ja się nie dziwię, że po takim zdarzeniu nerwowo do tego podchodzisz. I jak każdy dobry rodzic dbasz o dzieciaka i go chronisz.
Ale ubijać mnie bez powodu to przesada. Wystarczy porozmawiać, ja wszystko powiem. Jak sobie nie będziesz dalej życzyła to wszystko przy Tobie wykasuję i tyle. Jeśli mimo to będziesz nadal pałać chęcią mordu na mojej osobie to proponuję SOR wzorem eee-live. Łatwo jest przegiąć i doszukiwać się rzeczy, których nie ma jeśli człowiekiem powodują silny lęk lub inne skrajne emocje.
tego co ciągną Twoje dziecko do auta trzeba było skasować!
Dotty no wiesz da się ale nie polecam :( Zrobiłam tak dwa razy a to tylko dlatego że nie mogłam iść do lekarza. Sama to znaczyło z pomocą jednej osoby :)
Ale nie polecam od tego są lekarze :))))
Agregat wyobraziłam sobie siebie jako jedenorękiego bandytę :P
A tak na poważnie to stwierdziłam że jak chcę się dziś wyszaleć to lepiej by było żebym mogła ruszać normalnie ręką :)))
A i nie kojarzę jak sobie Gibson nastawiał bark w szklanej pułapce :DDD
Eee-live, ja tyż nie. Ale sama z pomocą drugiej osoby już bardziej rozumiem.
A-Z dajmy już spokój z tą socjotechniką. Wytłumaczyłam się, ze nie popieram, ale wyobaźnia podpowiada i taki scenariusz. Nie napisałam, że nie wiem o co chodzi, tylko że bynajmniej nie zachęcam do rękoczynów, ale jednak czasem do nich dochodzi (to już uogólnienie i nie dotyczy tylko opisanej sytuacji). A-Z, wiem, ze cię denerwuję tym razem, więc może skończę pisać na ten temat.
Dotty i Agregat bardzo dobrze się czyta waszą wymianę poglądów :)) Tylko bez rękoczynów :)))
A-Z, BTW i ty, i ja wykorzystasliśmy w dyskusji pewien zasób metod erystycznych w czym nie ma nic dziwnego. Jak się ludzie chcą pospierać zawsze tak robią. Ale to:
"ja tam zastosuję socjotechnikę wzorem dotty. Jakie sugestie, rozmowa o kasynach była, aaaale o co chodzi?"
mnie podirytowało. Głupią ze mnie robisz?
(proszę nie traktować tak do końca na serio, aż tak to się nie wpieniłam)
eee-live
to chyba moja pomyłka. Pewnie chodziło o "Zabójczą Broń", no te kawałki gdzie gra glinę z Gloverem (czarny-biały)
@dotty
no nie ja myślałem, że my to z humorem robimy i traktujemy na luzie i dyskusyjne. Nic nie było u mnie ad personam. Nawet w porywach nie odebrałem tego jako sporu, ba nawet jego cienia. Nie miałem zamiaru Cię wpieniać i nie bierz proszę tak dosłownie i wprost do siebie moich słów. Pax - naprawdę, nigdy nie było inaczej Uśmiechy.:)))
A spoko jak tak. :DD
A opisz coś o sposobie na bark, bo ja raczej tekich filmów nie oglądam, a nawet jak oglądam to nie pamiętam (och, te damsko-męskie różnice i stereotypy).
Wiecie ten A-Z to przewrotna persona jest, nawet kij w mrowisko gotów wsadzić, żeby ożywić atmosferę. Ja bym go poważnie nie traktował, nieszkodliwy jest. On lubi ludzi a już gości na swoim blogu na pewno, i nikogo nie chciałby urazić. Taki nieszkodliwy misiek z chącią do dyskusji i pośmiania się. Nie traktujcie go poważnie. On się nawet pokłucić nie umie!
Greg
Gibson ma sposób siłowy i bardzo bolesny. Po wcześniejszym uszkodzeniu barku może go teraz sobie wybić na zawołanie, żeby (o zgrozo) np. uwolnić się z więzów po wrzuceniu go do wody. A nastawia sobie go przywalając barkiem w coś twardego i pionowego (bardzo mądrze). A jakie cierpienie i ból maluje się wtedy na jego twarzy! A za chwilą wymachuje tą ręką ze spluwą w dłoni jak po półrocznej rehabilitacji.
@dotty
ja też takie filmy słabo pamiętam (stąd pomyłka w tytule) i dzięki temu mogę obejrzeć ponownie jak mózg potrzebuje zamulenia i zresetowania.
Agregat ja mam tak jak Dotty albo nie oglądałam tego filmu albo nie pamiętam :)
Ale mój sposób jest trochę bardziej humanitarny :) Nie opiszę go jednak bo to nie jest mądre zachowanie, a jak to przeczyta jakiś lekarz to mnie żywcem zje za takie pomysły :(
Ważne że jednak pojechałam na sor, nastawili po fachowemu i nie włożyli w gips :))))
eee-live
znaczy dwuręki bandyta na dzisiejszą imprezę? ;D Mam nadzieję, że się wyszalejesz i odreagujesz ostatnie przykrości.
Agregat też mam taką nadzieję :)Dobrze ze z tej restauracji blisko do domu będę miała to można się pieszo przejść :) Właśnie skończyłam się czesać i nałożyłam tapetę :) Jak będę miała jakieś ciekawe zdjęcie nadające się do publikacji to może na dniach dodam je do profilu co by nikt nie myślał że się ukrywam :))) za godzinę wychodzę i mam zamiar dobrze się bawić :)))
Udanych baletów, Eee-live!!!
Ja tam wole domowy chilloucik. :P
Dotty to będzie 25 rocznica ślubu mojej chrzestnej więc robią z pompom :) I jak ich znam to impreza skończy się nad ranem :P Ale może w między czasie wpadnę do domu po inne buty takie w których mogę tańczyć całą noc :)
eee-live
miłej zabawy, tylko nie gób już więcej kilogramów, proszę! :))
Alez zescie sie rozgadali - lomatko. Odnosnie tematu- ofladnijcie sobie Misje. Ile tam golych dzieci biega to zgroza. Gdyby ten film powstal teraz to tworcy zostali by zjedzeni. Bez uprzedniej obrobki cipelnej.
Ja tego nie pochwalam ani nie ganie- zwracam tylko uwage na fakt jak zmienila sie mentalnosc w czasie ostatnich 30 lat.
W sumie od tamtej pory w Sztynorcie nie robiłem zdjęć dzieciom. Anonimowa może być spokojna, mnie tłuc nie będzie musiała.
Ja bardziej rozglądam sią za sytuacjami, zdarzeniami bez specjalnych preferencji co do wieku i płci. Portret tak, twarze są bardzo interesujące.
Portrety ale takie nie portretowe - w sensie fotografii twarzy ale nie ustawiane. Do tego dobre 400 mm jest potrzebne ;) Tylko ze tutaj zaczynamy sie niebezpiecznie opierac o paparaccizm (niezle slowo :D)
Nie do końca Abnegat. Nie chcę, żeby portrety były pozowane, chcą naturalne. I w świetle zastanym często sztucznym. Tak jak w ostatnim poście - Dwie strony lady. Ale podchodzić trzeba bliżej. Najlepiej jak na ogniskowej portretowei 50-80. W moim 50 z faktorem dla matrycy 1,5 akurat. Pierwsze zdjęcie zrobione na ustawieniu f34(rzecz.51) a drugie 75 (rzecz.112) bo robione przez szybę i bliżej się nie dało. Trochę dłuższe ogniskowe ok ale mój wyjeódza na f200 (rzecz. 300) i portrety w ten sposób to raczej nie. Jakaś sytuacja na ulicy tak ale nie portretowa. Tak dla mnie.
Ludzie niestety dramatycznie reaguja na obiektyw - albo przybieraja dziwne pozy albo po prostu wieja - i po portrecie. Do tego to ktos oswojony z obiektywam jest potrzebny. Albo faktycznie - zdjecie zrobione na zasadzie a kuku!
Tak właśnie, a kuku. Trzeba niewidzialnym być! Ja tutaj na blogu nie mam chyba jeszcze prawie, żadnych pozowanych zdjęć. Może z warsztatów kilka? Też mi się kiedyś wydawało, że tylko zoomem. I tak zaczynałem. Teraz coraz bardziej podchodzę. Jak pisałem, dojrzewam do obiektywu stłoogniskowego 50mm. I mam już taki na widoku i decyzja zapadła. Jest w zapowiedziach nikona na grudzień w Polsce. Jasność 1.4. Będzie zabawa głębią ostrości. I trzeba będzie zmienić nawyki fotografowania.
Abnegat a może on juz u Ciebie na rozproszeniu jest? Bo w stanach jest.
http://www.cyfrowe.pl/aparaty/nikon-nikkor-50-mm-f/14g-af-s-.html
Mocowanie jak do Dx40
popatrzcie na Alkosa z jego steetem. Full wypas! http://www.alkos.info/
280 stirlingow, realizacja na grudzien. Tak ze jeszcze nie ma. A ile u nas?
W jessops'ie jest takie cos:
http://www.jessops.com/online.store/categories/Accessories/Camera%20Accessories/Lenses/products/Nikon/50mm%20f1.4%20D%20AF-24080/Show.html
To to czy nowsze? Bo cena 199 stirlingow jakby za niska.
U nas jeszcze nie podają cen i też zapowiedzi są na grudzień. Spodziewamy się jakichś 15 stówek. Tak przypadkiem przed świętami. A w stanach szał zakupów wcześniej i pewnie dlatego już jest dostępny!
Jak chcesz to ja karte w B&H mam zarejestrowana - ale jak oficjalnie pojdzie to dolicza clo i VAT. Wiem, bo tak sobie 530 EX kupilem po promocyjnej cenie :D
To nie ten. Musi być G AS-F. Tamten u nas jest za 950 zł. Ale nie będzie chodził z moim Nikonem. Musiałbym mieć dużo droższy model aparatu. Ale po co, narazie tego nie umiem wykorzystać do końca.
Czy to jest to:
http://www.bhphotovideo.com/c/product/97413-USA/Nikon_1902_Normal_AF_Nikkor_50mm.html
Czyli pewnie tez nie...
Dziękuję bardzo Abnegat za propozycję. Poczekamy, zobaczymy, ja nie jestem taki w gorącej wodzie kąpany. Poczekam. Gdyby była duża różnica to warto. I wtedy ktoś przywozi, bez opakowania tylko w futerale + instrukcja + gwarancja. Nikt się nie przyczepi bo wiezie jak dla siebie.
Ale bardzo Ci dziękuję za gotowość. Pozdrawiam.
OK. Z racji odleglosci Gdansk-Krakow to jest pewnego rodzaju problem, ale to tez sie da zalatwic. Gdybys cos wypatrzyl co jest tu a w Polsce nie ma - da sie zrobic.
Ten drugi by chyba przypasował ale do ręcznego ustawiania. Musi być z silnikiem bo d40x nie ma silnika. Ale ja mało w tym oblatany jestem. Sprzetowo mnie nie kręci. Wiem, że mam ochotę na stałkę 50, doradzili mi ludzie którzy się znają, cena do zaakceptowanie (jest jeden świetny z dłuższą ogniskową ale wciąż portretowy, ale prawie za 1000EURO - niech się...cmokną). Poczekam do grudnia a może i do stycznia, zobaczymy jaka cena po świętach będzie albo dostępność. Obiektywy trzymają się w cenach, nie tak jak aparaty.
dzięki, bardzo dzięki!
Prześlij komentarz