Oświadczam, że silna grupa będaca na tajnym spotkaniu w hotelu Marriott, usiłowała skontaktować się telefonicznie z 3M. Niestety niejaki Agregat nie odbierał telefonu! Jaka szkoda :(
Carol nieprawda, telefon leży cały czas w zasięgu ręki i ani pikną! Nawet smsik się nie przyplątał. Coś te konfliktowe drinki mocne były! KiciaF Może partyzanci a może na partyzanta. Lasu w każdym bądz razie w pobliżu nie było. :) Thalie no nie wiem, do mnie się nie zwracali bezpośrednio to i nic mi nie zagrało
Jakoś napawają mnie obrzydzeniem tacy przebierańcy. Czy ci młodzieńcy zdają sobie sprawę, że wojna zawsze związana jest z cierpieniem i mordowaniem! Niestety u nas w kulturze jest taki ethos wojska. Ułani na pięknych konikach... - cacy cacy a gruncie rzeczy fuj!
o kurcze...przez google trafiłam na starszy post! chciałam Cię zapytać, czy mogę opublikować u siebie Twoje zdjęcie z łódką - z pażdziernika chyba, jakoś tak...oczywiście podam link do Ciebie. ??
Emma, wiele czasu to mi nie zostawiłaś na decyzję, zwłaszcza, że dopiero wszedłem do domu i Twoją prośbę przeczytałem :) Ale spoks, jeśli się przydało, no problem. Pozdrawiam.
Pewnie, że szczytny jest cel orkiestry. Dobrze, że ci chłopcy, nawet tak przebrani ofiarowują swój czas dla ogółu. Zastanawiam się tylko, że trzeba pospolitego ruszenia, aby cokolwiek zrobić w służbie zdrowia. Niech naród sam sobie wszystko zorganizuje. A nakręcanie się mediów: więcej, więcej uważam za niestosowne
Sprawa jest złożona. Dzieci mają inne pobudki a komercha inne. Mundurki i karabulki wydają mi się niestosowne w tym przypadku. Ciekawe czy "sztab" wiedział o celowej przebierance partyzantów. Gdyby chociaż zbierali na ul. Partyzantów swojsko zwanej czasem Banditenstrasse to wszystko byłoby jasne. Ale tak?
16 komentarzy:
sugerujesz, iż to było na zasadzie: do puszki, albo strzelam? ;)to konkretnie grali... na nerwach.
A to partyzanci z wyciętego lasu byli?
Oświadczam, że silna grupa będaca na tajnym spotkaniu w hotelu Marriott, usiłowała skontaktować się telefonicznie z 3M. Niestety niejaki Agregat nie odbierał telefonu! Jaka szkoda :(
Carol
nieprawda, telefon leży cały czas w zasięgu ręki i ani pikną! Nawet smsik się nie przyplątał. Coś te konfliktowe drinki mocne były!
KiciaF
Może partyzanci a może na partyzanta. Lasu w każdym bądz razie w pobliżu nie było. :)
Thalie
no nie wiem, do mnie się nie zwracali bezpośrednio to i nic mi nie zagrało
potwierdzam - numer był dobry
:D
Ci co dziś go słyszeli, pewnie potwierdzą - Carol ma bardzo melodyjny głos :)
Dzwońcie do Grega.
Ten to ma głos! :D
Jakoś napawają mnie obrzydzeniem tacy przebierańcy. Czy ci młodzieńcy zdają sobie sprawę, że wojna zawsze związana jest z cierpieniem i mordowaniem! Niestety u nas w kulturze jest taki ethos wojska. Ułani na pięknych konikach... - cacy cacy a gruncie rzeczy fuj!
Czego to nie zrobią, żeby podbić kolejny rekord, ech... No, chyba że to taka ironia miała być w ich wykonaniu?
o kurcze...przez google trafiłam na starszy post!
chciałam Cię zapytać, czy mogę opublikować u siebie Twoje zdjęcie z łódką - z pażdziernika chyba, jakoś tak...oczywiście podam link do Ciebie.
??
http://ptasiapiosenka.blogspot.com/
mam nadzieję, że nie będziesz mi miał za złe :-)
Emma, wiele czasu to mi nie zostawiłaś na decyzję, zwłaszcza, że dopiero wszedłem do domu i Twoją prośbę przeczytałem :) Ale spoks, jeśli się przydało, no problem. Pozdrawiam.
A ta łódka! pomyślałem, że chodzi Ci o łódkę z 10 paźdz. ale 2009 :)
Pewnie, że szczytny jest cel orkiestry.
Dobrze, że ci chłopcy, nawet tak przebrani ofiarowują swój czas dla ogółu.
Zastanawiam się tylko, że trzeba pospolitego ruszenia, aby cokolwiek zrobić w służbie zdrowia.
Niech naród sam sobie wszystko zorganizuje.
A nakręcanie się mediów: więcej, więcej uważam za niestosowne
Sprawa jest złożona. Dzieci mają inne pobudki a komercha inne.
Mundurki i karabulki wydają mi się niestosowne w tym przypadku. Ciekawe czy "sztab" wiedział o celowej przebierance partyzantów. Gdyby chociaż zbierali na ul. Partyzantów swojsko zwanej czasem Banditenstrasse to wszystko byłoby jasne. Ale tak?
Prześlij komentarz