piątek, 22 maja 2009

Czarny Łabędź/Black swan

3 komentarze:

dotty pisze...

Booociek...

eee-live pisze...

Ciekawe ujęcie :) Chodzi mi tu o to że cała tylna trójka jest na tym samym etapie w robieniu kolejnego kroku :D I nawet ta sama noga :)
Rzadko kiedy się tak zdarza. Chyba?

ub.g pisze...

To Gałczyński pisał:
"W dziewczynie się kocham
w niebieskich pończochach,
zaraz po zachodzie
na miasto wychodzi"

Czerwone też nie są złe!

Blog Widget by LinkWithin