wtorek, 17 marca 2009

Eee-live :D

Eee-live nominowała ten blog za co nie miałem jeszcze okazji podziękować :D
Zasady nominacji są takie:
• Po otrzymaniu nagrody umieszczamy na swoim blogu logo Kreativ Blogger oraz informujemy, kto przyznał nam wyróżnienie.
• Nominujemy 7 lub więcej blogów i podajemy link do każdego z nich.
• Informujemy wyróżnionego o nominacji w komentarzu na jego blogu.

Z nominacją kolejnych 7 blogów mam pewien problem.
Wyjaśnię jaki:
po pierwsze - nie czuję się kompetentny do oceniania autentyczności, pasji i twórczości innych osób,
po drugie - wiele z blogów, o których mógłbym pomyśleć już przez Was zostało nominowanych,
po trzecie - nawet wyróżnienie przez pozytywną nominację, pozostawi takie blogi, które odwiedzam, a których nie zmieszczę w siedmiu do wyróżnienia i w ten sposób mogę sprawić niezasłużenie przykrość,
po czwarte - Ci których odwiedzam i u nich czasem komentuję, wiedzą z moich komentarzy jaki mam stosunek emocjonalny do tego co piszą lub pokazują.

Tak więc wybaczcie mi ale z mojej strony nie będzie kontynuacji łańcuszka i mam nadzieję, że wytłumaczyłem się zrozumiale.

Ale zrobię 2 wyjątki - "pogrobowo".
Przypomnę 2 blogi, które już nie istnieją lub nie funkcjonują w przestrzeni publicznej a ja uważam, że szkoda bo były potrzebne, prawdziwe i tchnęły indywidualnością w zalewie zwykłego blogowego ble-ble.
1. blog Konfli-ktowej "zatrzymajcie ten świat, ja wysiadam" - cięty, krytyczny, autoironiczny, prawdziwy. Potrafiła zgromadzić grupę komentujących, która niemal zamieniła komentarze w forum. Komentarze pisane w tempo i on-line, do tego stopnia, że motor GW myślał, że ma najazd automatów spamujących. Miejsce bardzo żywe. Inspirujący blog. Inspirująca osoba.
2. blog Carol "u Carolinny" - niszowy trochę, przepełniony autentycznością, szczerością, brakiem zafałszowania i kreacji. Dla mnie wyraz całkowitego otwarcia duszy i wypowiedzi bardzo skondensowanych a jednocześnie potężnie wypełnionych emocjami, prawdą o osobie piszącej. Blog tchnący autentyzmem i naturalnością.

13 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Zgadzam się z Tobą odnośnie bloga Kofliktowej byłam wierną czytelniczką, chociaż nie komentowałam to nie raz płakałam ze śmiechu - ku przerażeniu moich kolegów z biura. Mistrzyni ciętej riposty oraz fantastyczny obserwator życia codziennego.
Rozczuliłam się nad blogiem Konfliktowej, ale w wirtualnym świecie jest jeszcze wielu ciekawych "blogerów", których również czytuję namiętnie ;); A łańcuszków nie znoszę.
Pozdrawiam
Jola

Carolinna40i pisze...

o ludzie, ale mi nasłodziłeś ;D

Anonimowy pisze...

:))

Zadora pisze...

Jolu
witam i zachęcam do komentowania choć do płaczu nie mam ambicji Cię doprowadzać, nawet ze śmiechu. Tu patent miała Konfliktowa :D
Łańcuszki z reguły jeśli do mnie docierają to dalej już nie wychodzą. Gdyby te hiobowe przepowiednie z łańcuszków (jak nie przekarzesz dalej to Sfinks Ci na łeb nas..) to już bym się udusił pod tym co na głowę by mi spadło. ;P

Carol
nie bądz rura i nie pękaj, my jesteśmy tanie dranie, dranie tanie niesłychanie...uduszenie przez pończoszkę...należało się ;)

Carolinna40i pisze...

pogrobowo :D esta, esta :D

eee-live pisze...

Greg dziękować nie masz za co :) jak już pisałam u siebie zasłużyłeś to Cię nominowałam :)

Anonimowy pisze...

Agregat, w odpowiedzi to aż Turgieniewa zachciało mi się sparafrazować :)
To po pierwsze.
Po drugie, Jola, czy Ty nie mogłaś mi tej laurki na moim blogu wystawić? :))) A ja, bidulka, rozpaczałam, że tak niewielu do mnie zagląda.
Po trzecie, to dochodzę do wniosku, że kolejny raz uczę się na błędach, mimo że powtarzam sobie stale:"Konfliktowa, człowiek to powinien uczyć się na uniwersytetach".

konfliktowa

Zadora pisze...

No zapodaj tego Turgieniewa sparafrazowanego, bo ja nie czaję co na myśli masz!

Zadora pisze...

z tymi uniwersytetami to ja bym polemizował słowami Maksia z Seksmisji: Co, to, co to? TO życie!

Anonimowy pisze...

I prawidłowo, Agregat, że nie czaisz ;) Tak ma być! Właśnie tak zagadkowo :)))

konfliktowa

Anonimowy pisze...

Byś polemizował z tymi uniwersytetami?
To zaczynasz mi przypominać Maksyma Gorkiego ;P

konfliktowa

Zadora pisze...

Gorki to raczej nie życie miał na myśli polemicznie!

kiciaf pisze...

A ja też pragnę wyrazić pogrobowe uznanie dla bloga konfliktowej...
I też żałuję.

Blog Widget by LinkWithin