AgregAT: Pazurki

piątek, 13 marca 2009

Pazurki

Wersja mini,

wersja maxi.

Potrzeba chwili,
czy konieczność w akcji?

8 komentarzy:

abnegat.ltd pisze...: Znaczy - że ona te komórke w chipsach znalazła???
Jak se pomyśle że za pierwszą zapłaciłem kilka klocków, a teraz dodają to do chipsów to sie czuje jak babcia staruszka okradziona w parku z renty.; 13 marca 2009 22:07
Zadora pisze...: Niech Abi-babcia w parku za laską się rozejrzy a nie za komórką! Chipsy szkodzą na zdrowie! :D
;P popatrz np. na napis na paczuszce i długość pazurków; 13 marca 2009 22:51
abnegat.ltd pisze...: No patrz - dopiero jak sie przygladnalem z bliska paczce to zauwazylem ze ona ma trzy rece i dwie rozne nogawki 8O; 13 marca 2009 22:55
kiciaf pisze...: Ja w sprawie wersji maxi. Bo dla mnie to dopiero midi. Bywają dłuższe...; 13 marca 2009 22:58
Zadora pisze...: Kiciaf
bo to zimowa wersja maxi, inaczej rękawiczki zbyt często trzeba zmieniać :D
Latem pewnie pazur taki, że tylko do orania męskich pleców się nadaje w chwilach ...pewnych. Dobrze, że komórki mają funkcję wybierania głosowego. Nie wyobrażam sobie jak można takimi dłońmi cokolwiek robić. Ale to nie moje dłonie, nie mój cyrk, nie moje małpy!; 13 marca 2009 23:38
Zadora pisze...: Prawdziwe maxi jest tutaj http://www.robertokusterle.it/gallery2/main.php?g2_itemId=27; 13 marca 2009 23:41
Madziaa pisze...: Słuchaj koleś skąd masz moje zdjęcie?;/ te w białym płaszczyku?;/ wstawiasz sobie je bez wyrażenia mojej zgody?;/

chyba trzeba cos z tym zrobić;/ jesli go nie usuniesz..; 21 grudnia 2009 21:36
Zadora pisze...: Słuchaj Madziaa koleś, zdjęcie zwykłe jakich setki, przypadkowe z ulicy. Blog za to prywatny, zdjęcie nie jest przeznaczone do sprzedaży więc "o co kaman"? Równie dobrze można mieć pretensje do monitoringu miejskiego czy w sklepach. Ale nic w tym zdjęciu szczególnego ani mi na nim nie zależy, co mi tam, zostawiam tylko to co jest w temacie posta.
A co do tego: "jesli go nie usuniesz..", to ostrożnie bo sama się oburzasz a z drugiej strony zaraz Ci się może groźba karalna wymsknąć :)
I nie zaglądaj tu już, więcej Twoich zdjęć nie mam i nic na blogu nie znajdziesz, a jak widzę nie zainteresował Cię ten blog.; 22 grudnia 2009 22:59

Prześlij komentarz

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)