Andrzej jest jednym z najdłuższych bywalców Coffee Express (nie mówię o wzroście). Napisać jednym z najstarszych to też niezręczność ;) i oczywista nieprawda.
Zaczął przychodzić tu gdy jeszcze był w liceum. I choć teraz jest studentem prawa (tak, tak przyszły członek palestry!) w innym mieście to przychodzi do Coffee Express gdy tylko jest znowu w Gdańsku.
Jego portret wisi już od dobrego tygodnia w witrynie tylko jakoś brakowało czasu na post temu zdarzeniu poświęcony.
No i jest pierwszym mężczyzną, który zgodził się na zdjęcia. Mało mieliśmy czasu bo wpadł tylko po kawę przed odjazdem pociągu. Sesja nie była umówiona i trwała expresowo (nazwa miejsca się sprawdziła tym razem w swoim drugim znaczeniu). Ledwie zdążył na pociąg.
Jak zwykle ciekaw jestem Waszych opini i co do samych zdjęć jak i ich wyboru. W witrynie Coffee Express wisi to samo zdjęcie, które użyłem w poście. Tutaj reszta zdjęć.
8 komentarzy:
Chyba muszę się przejść do okulisty. Mogę nie komentować dalej? ;)
aaaaaale o co chodzi z tym okulistą???????
Nie wiem czy się przyznać. ;/ Na pierwszy rzut oka zakwalifikowałam pana jako panią. Mam nadzieję, że nie przeczyta. Ale jakby to sorki.
6. 7, 8 fajne. Wybrane przez Ciebie tez mi sie podoba.
ps. Macie tam rurki z bitą śmietaną, czy dobrze widzę :D ?
:) rurki też mamy!
kurdę ;D co za miejsce :D
I gofry też! I parę innych extrasów do kawy! :) I pomsły też!
i co tu dużo mówić, Andrzej wzbudza sympatię :)
Prześlij komentarz