Koloryt kawy. Kawy na kółkach.
Sprawianie przyjemności cieszy.
Po trzykroć bardziej niż sprawianie przyjemności sobie samemu.
Discover Serge Gainsbourg!
Discover Claire Chevalier, Rosinha De Valenca!
Discover Delavoix!
Sprawianie przyjemności cieszy.
Po trzykroć bardziej niż sprawianie przyjemności sobie samemu.
Discover Serge Gainsbourg!
Discover Claire Chevalier, Rosinha De Valenca!
Discover Delavoix!
9 komentarzy:
Ładny zestaw. :)
Dotty, jak rodzina przełknęła? Nareszcie i do mnie wdepnęłaś :)
A ja wiem? :P Z początku dość szoknięci. Później jakby przywyknęli. Chodzę już do pracy, bo sie ponoć nadaję (ale nie dam sobie za to ręki uciać). Co do cięcia to trochę mnie czeka w najbliższym czasie + dalsza diagnostyka neurologia/autoimmuno. Się zobaczy. Co ma byc to będzie ja mam wpływ na wszystko żaden. ;)
Masz wpływ na samopoczucie a to bardzo duży na zdrowienie. Praca dobrze Ci zrobi?
I dunno, ale na pytanie lekarza, "A jak się pani teraz czuje?" (dla mnie teraz to tak z 6 godzin wstecz :P) odopowiedziałam "Dobrze" no to mam za swoje. :P Bo ja się rano prawie zawsze czuję świetnie, a później to już różnie.
Pracuję z garstką ludzi. Wierz mi, że wystarczy raz zobaczyć coś nowego i człek przestaje się dziwić, więc pod tym względem atmosfera jest oki. Obawiam się, ze szefostwo uzna jednak, że sprawność mentalna to nie wszystko, no i szczerze to nie mam zbyt spokojnej pracy (albo za bardzo sie wczuwam :P), więc pod tym względem może mi na zdrowie nie pójdzie. :)
to może pogadaj z lekarzem raz jeszcze, tym razem bez nadoptymizmu? :)
Wiesz jakoś nie chce mi się na razie do nikogo latać. Żyję, oddycham, nic mnie specjalnie nie boli = jutro będę w pracy. W poniedziałek i tak się muszę do ortopów zgłościć a we wtorek do POZu, więc tego "dobrego" (styczności z służbą zdrowia) mam lekki nadmiar.
(poza tym mam wrażenie, że i tak g kogokolwiek obchodzę, no to nie będę na razie szanownym zawracać czterech liter)
A siebie samą też g obchodzisz? Jeśli źle się czujesz to sensu nie ma się w ten sposób umartwiać tylko z kawką na blogach posiedzieć w domu i zdrowieć. Albo chociaż siły łapać!
Tu mnie masz. Ja siebie też. ;P (no może nie do końca, ale muszę sie sprawdzić i poobserwować, w cieplarnianych warunkach jest to mniej obiektywne :P)
Kawy nie piję, bo czuję, że nie jest to najlepszy pomysł.
Prześlij komentarz