wtorek, 20 stycznia 2009

Woń pierwszego kontaktu


Discover Guitar Shorty!



Nadal korzystam z siły grawitacji i z konieczności aparat mam rzadziej w rękach. Ale nawet w skansenie, w którym wyrównuję śnieg nartami, może nas zaskoczyć perełka drobnej gry słownej, jeśli druga strona nie ma skansenowej mentalności a za to poczucie humoru. Pani w kasie a jednocześnie chyba jedna z osób prowadzących ten ośrodek, została przeze mnie uprzedzona, że zdjęcie i opis będą na blogu.

Gdy podszedłem do kasy, żeby wykupić stosowną do kondycji moich kończyn dolnych ilość zjazdów, Pani uchyliła okienko. Pierwsze co poczułem to słodkawa, dość przyjemna woń, która wionęła z okienka z uwolnioną partią ciepłego powietrza. Trochę zbyt intensywna ale wcale nie spodziewałem się w tym miejscu takich zapachów.
Powiedziałem - Ładnie tu u Pani pachnie z tej kasy.
Pani odparła u uśmiechem - Dziś każdy klient tak mówi.
Spytałem - Co to tak pachnie? Czy to Pani perfumy? Jak się nazywają?
Nie żebym zaraz zapamiętał nazwę albo co już całkiem nieprawdopodobne, rozpoznał zapach w przyszłości i z nazwą go powiązał. Ale czemu nie spytać gdy dziewczyna jest miła, uśmiechnięta i sympatyczna?
Odpowiedz mnie rozbawiła - Eeee, to tylko zapach do kontaktu!
Piewsze skojarzenie - Jaka świetna definicja funkcji perfum!
Ale Pani szybko sprowadziła mnie na ziemię - Wie Pan tutaj w nocy śpią Ci z obsługi wyciągu. Wtykam w kontakt ten zapach, żeby jakość powietrza poprawić i wytrwać w tej kasie!
Jaka szkoda, że to tylko chemia kontaktowo-zapachowa. A tak dobrze ta sentencja oddaje to co z perfumami podświadomie nam się kojarzy. Spotykamy kogoś, widzimy twarz, oczy, uśmiech, czujemy rodzaj uścisku dłoni i zapach. Pełna wizytówka. Perfumy to zapach do kontaktu.

27 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Przeczytałam ten post już wczesnym rankiem i w zasadzie do tej pory zastanawiałam się, w jakim celu spryskuję się perfumami.
Już wiem! Zdecydowanie poprawiają mi nastrój.
Nastrój mego ojca już niekoniecznie, o ile pamiętacie jeszcze moją blogową notkę ;)

konfliktowa ( dziś fanka Estee Lauder)

Zadora pisze...

Ja Ci chcę przypomnieć, że u siebie kiedyś zapowiadałaś charakterystyki "w ciemno" postaci komentujących na podstawie nazw zapachów, które używają. Chętnie w tym celu udostępnię Ci "łamy" Agregata :))

Zadora pisze...

O dawna i wierny fan Issey Miyake

abnegat.ltd pisze...

Rzeklbym - zapach serowo-czosnkowy zmiecie z posad bryle swiata...

02 pisze...

A mawia się, że oczy są zwierciadłem duszy:))) Zapach tym bardziej ukazuje nam charakter osoby.
Pozdrawiam z Giorgio Armanim 'Aqua Di Gio'i CK 'One'.
No i czy będą opisy?;)
Dużo zdrówka:))

Anonimowy pisze...

dobra, to ja tez Estee Lauder tylko pleasures
taka jedna

Zadora pisze...

Oj Konfliktowa, chyba rzucamy Ci rękawice! :)

02 pisze...

Ciekawe czy podniesie:) Mam nadzieję, że tak bo niedługo na spoczynek się trza udać.
A'propos Miyake - niczego sobie. Wtrącając co nieco do poprzedniej notki: nie to co Wars, ani Limara;)
Pozdrawiam

Zadora pisze...

Wygląda na razie, że po preferencjach zapachowych najłatwiej będzie określić tego miśka Abnegata! :D

Zadora pisze...

Może dzisiaj nie podniesie ale będziemy upierdliwi, co?
Konfliktowa, proponuję zebrać "ślady zapachowe" komentujących, popełnić posta i dosłać do mnie, to go umieszczę jako odrębny i niezależny post.
Może np. być tytuł "Konfliktowej wonne agregacje", albo "Konfliktowa agregacja woni"

Zadora pisze...

Swoją drogą podoba mi się taka wolta...wywołać do tablicy nauczyciela :)))

02 pisze...

Uperdliwym trza być. Konfliktowa musi 'dać czadu', ale jak poczuje;) Ser z czosnkiem się tutaj ma jak mleko z miodem, np.
To dużo zdrówka i karaluchy pod poduchy.

02 pisze...

Wywołać, czy nie wywołać oto jest pytanie... Czasami trzeba pouczyć i nauczyciela. Takie życie.

02 pisze...

Ja życzę samego zdrowia i dobra dla nauczycieli. A pan AZ jest zbyt szybko oceniający. Żadna wolta. Wolta występuje w jeździe konnej pisane przez v i w. Uczyłam się, ale musiałam odpuścić dla zdrowia.

carolinna pisze...

Ostatnio zależnie od nastroju, ale dziś Ralph Lauren Blue.

Zadora pisze...

Maybe
maybe yes, maybe not! :D
słownik wyr. obcych:
wolta jazda w kółko na ujeżdżanym koniu; kółko zataczane przy takiej jeździe; unik, nagły zwrot (również przen.); muz. volta.

Etym. - fr. volte 'wolta (jeździecka); w szermierce - unik; żegl. zwrot przy zmianie kursu' z wł. volta, zob. volta.

miałem na myśli nagły zwrot, ale pewnie nie było trudno się domyślić :))

Zadora pisze...

Abnegat
Pewnie te zapachowe kombinacje znasz z pracy: czosnek po otwarciu ust, ser po zdjęciu skarpetek. Uuuu! :((

carolinna pisze...

łeeeee i czar prysł

Zadora pisze...

To na mnie ma spaść odium winy? A kto nam się tu serowo-czosnkowo wbił w wyrafinowane inne wonie? :(

Anonimowy pisze...

Moi Drodzy, wczoraj przed 20-stą to padłam w oparach Amolu.
Zawsze wierzyłam w jego ozdrowieńczą moc, ale dziś rano moja wiara zdecydowanie osłabła.

konfliktowa

Zadora pisze...

Konfliktowa
Poczekamy cierpliwie na Twoją dobrą formę. Wonie niektóre zostały tu zgłoszone i spokojnie możesz się zastanowiś i popełnić Swojego posta, który jeśli zechcesz z przyjemnością tutaj zamieszczę gościnnie.

abnegat.ltd pisze...

Rzeklbym - czosnek to wcale nie jest najgorsze co czlowieka w pracy spotkac moze. Zreszta, wbity w swininke i upieczony...

Natomiast misiek abnegatowy cokolwiek by nie uzywal to i tak predzej czy pozniej wraca do Emporio Armani.

Zadora pisze...

A już się obawiałem, że od ciemnych wieków prlu jesteś wierny Brutalowi :)))

carolinna pisze...

skoro Konfliktowa ma rozpracowywać, to sie przyznam,że na co dzień nazwa ukryta jest w moim nicku a na nazwisko ma Herrera

Anonimowy pisze...

Chętnie Was rozpracuję ;)
Już niebawem.
A jak mnie ucieszył ten Armani :)))
Wreszcie jakiś mężczyzna pachnący Armanim!
Już mi lepiej ;)

konfliktowa

02 pisze...

Co do wolty- wiesz AZ po takim dniu jak wczoraj- 16h na nogach można wieczorem nie łapać niektórych rzeczy;) A jeździectwo skojarzyło mi się od razu, gdyż swego czasu ćwiczyłam. Stare dzieje.
Ale widzę, że angielski opanowany. Gratulacje dla Konfliktowej za znajomych;)
Miłego i spokojnego wieczoru. Pozdrawiam

Zadora pisze...

Maybe
Ty mi tu teraz wolty nie rób, dobrze ;;;)))

Blog Widget by LinkWithin