AgregAT: DarkZoneBlackWarrior

poniedziałek, 22 grudnia 2008

DarkZoneBlackWarrior

Niech jak gwiazdka z nieba zleci

Odpisany szczodrze z podatków

Dobroczynny jeden procencik

Przez blogerów przekazanych datków.

15 komentarzy:

abnegat.ltd pisze...: Howg ;); 22 grudnia 2008 11:01
Anonimowy pisze...: :))))

DZBW; 22 grudnia 2008 11:25
Anonimowy pisze...: Wspaniałe.; 22 grudnia 2008 20:25
Zadora pisze...: witaj Dotty! OK?; 22 grudnia 2008 20:36
Anonimowy pisze...: Żyję :D Nie? :P Dalej nie wiem nic, ale garści skierowań narastają i moje pierwotne podejrzenie (APS-wcześniej to głupio się było przyznać, ze aż takie coś se wymyslam) zaczyna się potwierdzac.; 22 grudnia 2008 20:42
Anonimowy pisze...: Aha, nie oznacza to, że krztuśca nie miałam, tylko, że ruchy mimowolne mogą mieć nieco inne źródło.; 22 grudnia 2008 20:44
Zadora pisze...: Pod APS to mi googluje Auto Part Service :D - hmm myślałem, że to będzie przejściowe po krztuścu? Starszym się pokażesz czy unik?; 22 grudnia 2008 21:32
Anonimowy pisze...: Pokaże się. Po lekach wyglądam z grubsza tylko jak pijana i mam czasem bardzo szybkie "zrywy", ale może nie zauważą. ;P
Niech będzie, że CHYBA(?!) mam to:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zespół_antyfosfolipidowy; 23 grudnia 2008 00:17
Zadora pisze...: Dotty ale w tym nie piszą nic o spastyczności a wydawało mi się, że ją miałać? To potwierdzone czy macają na ślepo?; 23 grudnia 2008 00:35
Anonimowy pisze...: Wstępnie potwierdzone (czy z toczniem to nie wiem, bo oni mają mnie nie dość, że za wraka to jeszcze i za kretynkę, i mało mi mówią)- no dobra nie chcą mnie straszyc przed świętami :D. Wiki to nie jest dobre źródło wiedzy głębszej objawy chorób toczniopodobnych (w tym APSa mogą być różne) -a było tam coś o pląsawicy?(nie a w literaturze się zdarza). Prof. na pierwszy rzut oka stwierdził, że to niczego nie przypomina. Ale, że krztusiec był, przeciwciała jakiestam nie do końca dobre są, to chyba coś tam nie gra, a nie psychika mi siada. Reszta badań jak sie zoperuję. OK?; 23 grudnia 2008 01:33
Anonimowy pisze...: Aha, nie boję się niczego, tylko tak cholernie wstyd mi jest.; 23 grudnia 2008 01:36
Anonimowy pisze...: Branoc; 23 grudnia 2008 01:36
Zadora pisze...: Misiek, wstyd czego, no wyłącz komplikator! O pląsawicy nic nie było, ale dobrze, że to nie ona tylko wygląda podobnie. Jak głowa w porządku to OK. Zrywna się zrobiłaś ale to się uspokoi w miarę leczenia, prawda?; 23 grudnia 2008 09:55
Anonimowy pisze...: Chyba, ale słaba taka jestem, że pół dnia i trace kontakt. ("hallo ziemmia"?); 23 grudnia 2008 16:45
Anonimowy pisze...: Agregat, pięknie rozkręciłeś tę akcję pomocy Ann...
Masz świetne pomysły!; 23 grudnia 2008 19:02