Discover Right Said Fred!
Nawet nie trzeba było mnie specjalnie namawiać. Wystarczyło kilka słów, które połechtały moją próżność i już ochoczo wskoczyłem na wybieg. Co za "model"?! I tak właśnie moją próżność wystawiłem na ciosy. Jak bardzo mi się oberwie?
Trema mnie specjalnie nie męczy. Gdzieś, kiedyś czytałem o mechanizmie powstawania tremy. Podobno tremą właśnie wraca wyparta do podświadomości próżność. Obawa przed próżnością jako cechą przez nas nie akceptowaną, choć nie koniecznie nas charakteryzującą, zepchnięta do podświadomości, w sytuacjach ekspozycji społecznej wraca jako trema. No bo z jednej strony wychodzimy na wybieg, żeby pokazać jaki to z nas "model", oczekujemy aplauzu, akceptacji a z drugiej strony wydaje się nam to takie niskie, żeby szukać łatwego poklasku, błazeńskie, na pewno próżne. I nie chcemy siebie samych postrzegać jako próżnego człowieka. I zaczyna zżerać nas trema jak tak sobie stoimy okrakiem między tym co grzeczne i tym co przyjemne. Trema i próżność to dwie strony tego samego medalu. A gdzie nasza fałszywa polska skromność?
To ja z dwojga złego, zamiast tremy wolę już pozostać próżnym. Idę sobie potańczyć na wybiegu. Falszywą skromność zostawiam bigotom.
Right said Fred - pls be so sexy for this blog! Not exactly, but whatever. So-so at least. But pls do not say me I'm so-and-so! ;-)
25 komentarzy:
Kkurcze - gratuluje odwagi :)
Wiesz o czym pisze - dopoki piszemy ot bo sprawia nam to przyjemnosc, sprawa jest bezstresowa. Ale gdy wstepujemy na sciezke slawy...
Stressssss :)
A powaznie - slusznie. Blog dobry, by nie powiedziec doskonaly, inspirujacy i przemyslany.
Czy z tym wiaze sie jakowes glosowanie? Jezeli tak, na mnie mozesz liczyc ;)
AZ Ty próżny? Jakoś mi nie pasuje to połączenie :)
A i myślę, że dobrą podjełeś decyzję zgłaszając blog do konkursu :)))
http://blogroku.pl
II etap – Głosowanie – nominowania blogów do oceny przez Kapitułę Konkursu i wyboru najlepszych Blogów Blogerów
Wszystkie zgłoszone blogi przejdą do II etapu Konkursu. Będzie on polegać na głosowaniu SMS. W jego efekcie do kolejnego etapu Konkursu – oceny przez Kapitułę Konkursu oraz głosowania – wyborów Blogów Blogerów – przejdą blogi, które otrzymają największą liczbę głosów.
Terminarz Konkursu
Etap I – od 18.12.2008 od godz. 14.30 do 13.01.09 do godz. 12.00
Etap II - od 13.01.2009 od godz. 15.00 do 22.01.2009 do godz. 12.00
Etap III - od 22.01.2009 od godz 15.00 do 9.02.2009 do godz 12.00
Ogłoszenie listy blogów Nominowanych przez Jurorów do Nagrody Blog Roku 2008 – 3.02.2009, godz. 15.00
Ogłoszenie zwycięzców w poszczególnych kategoriach tematycznych oraz w głosowaniu na Blogi Blogerów – 9.02.2009, godz. 15.00
Uroczystość wieńcząca Konkurs i ogłoszenie zdobywcy tytułu Blog Roku 2008 i Wyróżnień Głównych – 12.02.2009
No to będziemy słać SMS-y!
Już się cieszę :)
Walka to mój zywioł!
konfliktowa
Eee-live, Abi - dzięki za dobre spowo i wsparcie - sam jeszcze do końca nie wiem jak to będzie. Na razie o zasadach można poczytać na stronie konkursu http://blogroku.pl
Linki są pod obrazkami na stronie.
Poczekamy zobaczymy, ale oczywiste jedt jedno. Wszytko zależy od blogerów i ich sms-ów w II etapie konkursu. Później już tylko sito jurorów.
senkju, senkju Konfliktowa - mam nadzieję, że Was te sms-y nie zrujnują, tzn, że organizator nie da jakiejś ceny zaporowej za sms-a. To przecież poważny konkurs a nie chałtura organizatora na koreczki serowe do piwa!
Spoko, Agregat... najwyżej zacisnę pasa ;)
Po świątecznym obżarstwie przyda mi się taka dieta ;)
Dieta konkursowa, nawet nieźle brzmi :)))
konfliktowa
Konfliktowa, ja to wolę kiedy zwyciężasz bez walki. Tzn. tak jesteś dobra, że wróg nie podejmuje wyzwania. ;))
To mnie zastanawia...
Ja jednak nie byłabym wówczas wystarczająco usatysfakcjonowana.
No, ale ja mam wojownicza naturę!
konfliktowa
Ta jest! Gdy wrog ustepuje pola to zwyciestwo nie ma odpowiedniego smaku.
...krwi...:[]
Będzie się działo
Kochani, oręż bywa różnoraki a krew niech tylko wirtualnie się leje. Ja już jestem wygrany bo zdecydowałem się na ten, kolejny krok. Reszta jest poza moim wpływem, więc walczyć będę owszem ale o spokój ducha i przyjaciół. Tak wolę. Ale z pasją kibicować mogę tam gdzie sam toporem machać nie mogę :)) Kiełbasa wyborcza? Czy pończoszki dla Pań? najlepiej wspólne żeglowanie i kiełbaski z grila na Zegrzu. Ale latem mili moi, latem dobrze? Każdy rundkę na skuterku strzeli :D
wiedziałam,że dasz sie przejechac:)
"Każdy rundkę na skuterku strzeli :D"
No tak, a w "Podróż Marzeń" to już nas nie zabierzesz, taaak? ;P
konfliktowa
W podróż marzeń, moich marzeń zabieram Was niemal codziennie tym blogiem. A w podróż Waszych marzeń skuterkiem mogę co najwyżej dojechać. ;)
Agregat, wróżę Ci karierę w dyplomacji ;)
konfliktowa
Chyba, że marzenia wspólne a kanapa skuterka dwuosobowa? Ale skureki mają tylko max 50 km/h. Jak gonić wymarzonego króliczka to w szaleńczym pędzie a nie metodą kiśla pełzającego!
No tak, typowy mężczyzna... tylko Ci szybkie numerki w głowie ;P
konfliktowa
No tak i objawił nam się schematyzm. Jak zestawimy marzenia, faceta i szybkość to kobiecie do głowy tylko szybkie numerki przychodzą? Ja piszę o pogoni za króliczkiem a nie zającu w buraczkach! ;P
Ależ to nieporozumienie!!! I nadinterpretacja!
Ja wizualizuję główną wygraną.
No, tę "Podróż Marzeń". A rozmyślam co najwyżej o drinku z parasolką ;P
Hmm te różnice w damskim i męskim postrzeganiu świata. Jedni myślą o drinku z parasolką a inni o drinku z...Oliwką (per example);P Niektórzy to nawet myślą o czarnych oliwkach z duuużymi pestkami. Drink z czarną oliwką jakoś dziwnie wygląda, za to z kompletnie zieloną cierpki chyba. ;P Byle mocny drink był. Mój kolega preferuje drinki typu Alaska - vodka on the rocks. Czysta, biała, z kostkami lodu, lekko schłodzona. :D To tak sylwestrowo nam tu wyszło trochę.:0
Zaserwowałeś mi tu twardy orzech do zgryzienia ;)
konfliktowa zaintrygowana oliwkami :)))
A które Cię intrygują? Te z pestkami czy hmm...wydrylowane? I jeszcze są takie faszerowane. A to migdał, a to serek, czosneczek lub papryczka. Niby taka sobie oliwka zielona a w środku pikantna, czerwona papryczka! Doznania smakowe i barwne! To po co w nie drinki lać jak taka feria smaków i doznań w samej oliwce zawarta?
Oliwki nadziewane sardelami, to dopiero pychota!
randi6
No proszę, co kraj to obyczaj, jakie różności w te oliwki pchają!
Prześlij komentarz