sobota, 25 lipca 2009

Nie ma dymu bez ognia!


Nie wierzę, że kobiety, choć podobnie jak Afrodyta niosą miłość i piękno, wzięły się jak ona z morskiej piany.
Z zimnej wody to może się wziąć co najwyżej...reumatyzm. Bicie piany.
Tymczasem ten żar skądś się musi brać.
Najpierw ogień a później już tylko dym idzie!
Dymem malowany - anioł czy motyl ?
A może ćma co w mroku szybkim skrzydłem muska?

2 komentarze:

carolinna pisze...

no proszę i zaraz strażacka czerwień się znalazła. :)

Anonimowy pisze...

Ogień to czerwień, czerwień to pasja, a jak pasja to emocje...

A emocje to kobieta w czystej postaci.

...a może nie anioł, nie motyl i nie ćma :) ...a może....

Pozdrawiam - e.

Blog Widget by LinkWithin