czwartek, 23 września 2010

Mechanika płynów...

definiuje płyn jako ciecz lub gaz. Taaak, ciecz lub gaz.

6 komentarzy:

ub.g pisze...

Agregat, znów wywarłeś na mnie kolosalne wrażenie :)))
Takie miejce i taka głębia przemyśleń, no, no... Stale bedę powtarzać, że ciężko dorównać Ci intelektem.

Zadora pisze...

Głębia taka, że utonąć można ;-)
To tylko toaleta w kinie, po ostatnim seansie.

ub.g pisze...

No niepotrzebnie napisałeś o tym kinie, bo już mój zachwyt osłabł ;)
Myślałam, że Ty tak sam z siebie, a to znaczy się po jakimś filmie popularnonaukowym, tak?
Eee tam, tak to i ja potrafię ;)

Zadora pisze...

No widzisz jaki głupek ze mnie, tak zmarnować możliwość autokreacji i stwarzania pozorów inteligencji! :-)
Film nie był popularno- naukowy...cholera nie pamiętam...to chyba Salt był...dlatego pognało mnie łaziebnie.

abnegat.ltd pisze...

Sie mialem zapytowywac wlasnie skad u Ciebie milosc do armatury...

thalie pisze...

Albo film był naprawdę kiepski, albo Greg remont robi :)

Greg - miłość do takiej egzotyki mi chyba nie grozi, ale dzięki za ostrzeżenie ;)

Blog Widget by LinkWithin