wtorek, 1 września 2009

Słoneczne psikusy

13 komentarzy:

mroh pisze...

Ja stawiam, że to jednak psikus tej pani.

Zadora pisze...

słoneczne psikusy...ludzkie pokusy

Zadora pisze...

:D witaj mroh

Anonimowy pisze...

A ty myśłisz, że jak się ubierała to patrzyła pod światło, czy prześwituje. Pewnie nawet o tym nie pomyślała
Taka jedna

Zadora pisze...

Myślę, że wręcz przeciwnie do Twojej sugestii Taka Jedna, świadomie zakładała prześwitujące ciuszki z pseudo-koroneczkami na dole. :D Tyle, że efekt raczej przeciwny do zamierzonego biorąc dodatkowo pod uwagę sposób poruszania. Oględnie mówiąc bez gracji. Ale podoba mi się, że ulice robią się coraz odważniejsze i ciekawe, bez urawniłowki i sztywnych schematów społecznych dress kodów. Popieram indywidualizm w wielu kwestiach, w tej także. Pozdrawiam :)

thalie pisze...

moim zdaniem okropne :/ sukienka ma beznadziejny fason i beznadziejną długość do takiego prześwitu. i buty też dobrane potwornie. gdyby to było długie do kostek i zwiewne, a do tego lekkie sandałki... ale tak to brrr....

Zadora pisze...

No a te majty!? ;D

thalie pisze...

majty chciałam taktownie przemilczeć...

carolinna pisze...

to wolny kraj :D, dajcie majtom spokój :D !

Zadora pisze...

majty, jak majty (ciepłe, krótkie tak, że tylko trochę się na kolanach przecierają), całkiem OK. Tylko nie w tym zestawie! :D

carolinna pisze...

No fakt, koleżanka popłynęła troszkę :D.

ub.g pisze...

buuu i brrr... powiało pudelkiem.pl

Zadora pisze...

seterkiem lub terierkiem, najlepiej foks, dobrze? żadnego pudelka tutaj!

Blog Widget by LinkWithin