wtorek, 8 grudnia 2009

Płot jest najważniejszy






Nie ma budowy bez płotu. Płot jest najważniejszy!
Jest ceperski gazda z gaździną, znaczy zaczątek stada jest. Jest pies pasterski Funią zwany. Ma być gazdówka, bacówka, sałasik cy co inse byle z drewna, to najsampierw płot trzeba postawić.
Chałupa ma stanąć w szczerym polu, do najbliższego sąsiada beret rzucony z wiatrem nie dolatuje nawet w pół drogi ale prawo mówi, że budować bez płotu nie można. No mus płot stawiać.
No to się płot stawia. Jakiś dziwny on jest ten płot. Na owce za duży, na żyrafy za mały a na słonie za słaby. Musi jest ci on na sąsiadów. Sąsiadów jest raptem trzy sztuki ale jeden się zawsze musi trafić felerny, mieszaniec Pawlaka z Kargulem, któren już geodetę gania o dwa palce na miedzy i kamienie geodezyjne samowolnie i samotrzeć przesuwa. Dobrze chociaż, że mu kosa przerdzewiała. Ale za to ciąga za sobą wypłoszowate pitbulo-bulteriery.
Policja powiadomiona, geodeta ponownie zapłacony, kamienie geodezyjne znowu na miejscu są a Kargulo-Pawlak się dalej buldoczy, choć mu geodeta naocznie sprawę wytłumaczył. Linia jest prosta jak byk szczał a temu oko dziwnie skręca i parę metrów się w bok łukiem przesuwa. Nie gramotny do tego jakiś i na mapie się zna tak jak na sputnikach. Wie znaczy, że istnieją. Ale wierzyć w to, to już nie wierzy.
I buduj se gazdo ceperski z gaździną chałupę w szczerym polu, żeby miejska patola z dala została, lusterek z auta nie obrywała, to Ci się trafi taki jeden trefniak, co bez celu, bez przyczyny, bez powodu i w ogóle bez czego tam jeszcze ale za to szczerze i zawzięcie jakość nowego życia partoli, zanim się jeszcze zaczęło.
Geodeta mądry człowiek. Na pytanie co z takim Pawlako-Kargulem zrobić, wymownie kiwał głową w kierunku pobliskiego stawu. Pośliznąć by się taki mógł na gliniastym brzegu. A z nim razem do wody tego jego strychninowatego merca i pitbulo-bulteriery i wszystkie inne atrybuty, którymi poprawia sobie samopoczucie i samoocenę. Ale by się atmosfera od razu oczyściła!

8 komentarzy:

kiciaf pisze...

Gratulacje i wyrazy wspolczucia...

Maria pisze...

Gratulacje.
Trzymam kciuki:)

Maria pisze...

No to masz front robót zapewniony przez najbliższe lata.
Choć domyślam się, ze jesteś wspomagającym?
Z takimi sąsiadami warto pogadać. Może jaki fach w ręku do wykorzystania na budowie mają?
Uwierz mi, ze możliwość zarobku bardzo przychylnie nastawia do siebie ludzi:)
Robotę natomiast i tak trzeba zrobić
Prawdę mówiąc nie chce się wcinać.
Sam wiesz co robić:)

Zadora pisze...

Jasne, z Pawlakiem można gadać nawet w sądzie a i tak sprawiedliwość po naszej stronie musi być;P
Jakie lata?! To mały drewniany domek, latem ma być zamieszkany! Jak zwykle najdłużej trwa załatwianie formalności i pozwolenia na budowę. :D

Maria pisze...

Tak mi w krew weszło usuwanie komentarzy, że ubolewam iż zdążyłeś skomentować:)
Tak daleko się nie posunę(bo skomentowałeś wpis), choć zdarzyło mi się w blogosferze iż po moim komentarzu ktoś celowo zmienił wpis - wtedy to mówiłam sobie a muzom:DDD


To dobrze, że tak szybko:)

ju-sty-na pisze...

Ajajaj... A może Kargulo-Pawlak jest od Ciebie jakoś zależny, np. przyłącze prądu, studzienka od kanalizacji albo coś w ten deseń? Podobno wtedy najbardziej nawet zacietrzewiony robi się baranek i "do rany przyłóż".

Zadora pisze...

@Mario, ja tu nie widzę żadnych powodów, żebyś usuwała Swój komentarz :)
@Justyna,
Nie jest teraz zależny od nas w żaden sposób ale jego pole graniczy z działką moich dzieci i gdy będzie chciał kiedyś odrolnić i sprzedać to już zupełnie inna zabawa. I wtedy z uzbrojeniem tej ziemi może mieć hmmm ...kłopot :)Ale nie w tym rzecz, żeby robić komuś pod górkę czy eskalować konflikty, błache przecież w gruncie rzeczy i nieistotne. Podobno gość boi się policji, policja jest powiadomiona o tym co wywinął do tej pory i to chyba najlepsza droga.
Ja jak zwykle zadziwiony jestem ludzką bezinteresowną złością, głupotą czy brakiem po prostu życzliwości! Teoretycznie nie powinno być żadnej sprawy, rzecz jest czysta jak łza i z formalnego i czysto ludzkiego punktu widzenia. Problem jest tylko w negatywnych emocjach, które wywołuje i mniejszej przyjemności z rozpoczęcia przez moje dzieci kolejnej przygody życiowej pt: Budujemy sobie własne gniazdko.

Karolina Zarębska pisze...

Dawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.

Blog Widget by LinkWithin