Feta będzie w tym roku miała bardzo ciężkie dni. Z Festiwalu Teatrów Ulicznych powinna zmienić nazwę na Festiwal Teatrów Rzecznych a na wyposażenie każdej trupy teatralnej powinny wejść kajaki (z daszkiem). Wiosła niekoniecznie bo będzie płytko.
Wszystko odbywa się pod gołym niebem a tu w Gdańsku rozpadało się na dobre. Całe późne popołudnie i wieczór aż do tej chwili po prostu leje!
Tak suchych aktorów jak na załączonym zdjęciu z pierwszego dnia roku 2007, w tym roku chyba nie zobaczymy. Zapowiedzi nie są optymistyczne, pogoda ma się utrzymać przez najbliższe dni - bez zmian.
Organizatorzy zapowiadali korektę formuły z ciążeniem bardziej w stronę poważnego teatru. Przez ten deszcz zrobi się na pewno jeszcze bardziej poważnie. Poważne mam wątpliwości co do samej sceny jak i frekwencji na widowni. Zobaczymy jutro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz