czwartek, 17 lipca 2008

Something special

To był długi, upalny dzień jakiś czas temu na giełdzie kwiatowej i starszy pan był już naprawdę zmęczony, po całym dniu sprzedaży własnych sadzonek. Ale nadal bardzo miły i uprzejmy - stara szkoła, nie ma co gadać.
Półlitrowy gdański specjal chyba nie miał tu nic do rzeczy. Trzebaby być wielbłądem, żeby wytrzymać takie słońce cały dzień bez kropli płynu.

Brak komentarzy:

Blog Widget by LinkWithin