Oj podniosło mi się ciśnienie jak po dobrym expresso! Wam pewnie się też podniesie, zobaczymy co się będzie działo w komentach.
Jako człowiek "chaotyczny i niezdecydowany" (sic!), raz chciałem zamieścić tego posta a raz wykasować.
Przypominam, że jest to kolejna, swoista "randka w ciemno". Konfliktowa na podstawie deklarowynch przez niektórych z nas, preferencji lub rzeczy odrzucanych, próbuje nas opisać, wykryć cechy dla nas charakterystyczne. "Profil psychologiczny" z miejsca zbrodni, tym razem dokonanej w kuchni, bo przecież dzisiejsze wnioski wysnute są na podstawie przedstawionych w komentach do posta z dnia 22 stycznia naszych preferowanych potrawach i deserach.
Zdecydowałem się zamieścić posta popełnionego przez Konfliktową tylko dlatego, że przywołane są w nim ponownie fantastyczne pierogi z mięsem robione przez moją mamę. Takiej okazji, żeby o nich wspomnieć nie mogę przeoczyć kierując się małostkowością. A po pierogach kawa i dobre ciasto. Zestaw perfekt!
Nigdy i nigdzie nie jadłem takich dobrych pierogów jak u mamy, jakem zdemaskowany przez Konfliktową maminsynek. :D;D
Wpraszam się do mamy na najbliższą niedzielę na pierogi. Tylko muszę w tajemnicy, bo inaczej mój syn wrąbie ich połowę.
Zanim przeczytacie ten post, pamiętajcie, co mawiają uczniowie Konfliktowej: "Nikt nie jest wyłącznie dobry ani wyłącznie zły!"
Abnegat.Ltd
Przekorna bestia ( na co wskazuje Jego ulubiona legumina :))) ), błyskawicznie traci umiar w jedzeniu ( zapewne dlatego m.in. jest bliski konfliktowej ).
Dlatego też natychmiast uzyskuje rozgrzeszenie.
Agregat-Zadora
"Pierogi mojej mamy"- no cóż, tu trzeba uważać ;) Sprawa jest poważna.
Prawdopodobnie typ maminsynka ;)))
Lubi się wymądrzać.
Całe szczęście, że da się zindoktrynować. Zawsze istnieje szansa, że da Mu się wmówić, że zapiekanka ze szpinakiem to wyszukany deser.
Aha, i jeszcze straszliwie wymagający.
Nie wystarczy Mu ciasto. Musi to być dobre ciasto.
No i niezdecydowany i chaotyczny.
Ciągle Mu się coś przypomina i wciąż Mu mało i mało...
Carolinna
Murzynek i mleko? Czarny i biały!
Hurrrra! Nie ma wad!
Tolerancja na całego.
Jednostka empatyczna i zgodna.
O rety! Same pozytywy piszę, a miało być o wadach...(konfliktowa myśli intensywnie, czego by tu się czepnąć )
E-u-re-ka! Jest!
Pastylek miętowych się zachciewa? I to określonego producenta, tak?
O proszę, nie chwal dnia przed północą, a roboty przed emeryturą!
Jest wada, jest!!!
Carolinna ma snobistyczne upodobania ;)
Randi6
Typ wymagający, zdecydowany, konkretny, wie, czego chce.
Jak czekolada, to wyłącznie gorzka, jak ciasto, to tylko z owocami, moi mili!I nie Princessa na przykład, ale koniecznie Prince Polo!
No - myśli sobie konfliktowa - dobrze, że moja dyrekcja da się ugłaskać nawet bajaderką i najzwyklejszym Pawełkiem :)))Randi6 zarządza podwładnymi w sposób autokratyczny, to pewne!Czasem ujawnia swoje bardziej łaskawe oblicze, ale tylko w sezonie na śliwki, wiśnie i rabarbar ;)
(Konfliktowa - Randi to kobieta, jeśli do tego faktycznie autokratyczna, to ja bym nie zadzierał! :D)
Eee-Live
"A co do słodyczy to bardzo mało skomplikowana jestem ;) Landrynki wszelkiej maści i Haribo :) A nie przepadam za czekoladą w żadnej postaci"
Tak o sobie mówi E-L.
A co na to konfliktowa?
Hmm, Eee-Live chciałaby z każdym żyć w zgodzie, a w dodatku jest skromna.
A w Jej przypadku konieczna jest zarozumiałość.Tak, Eee-Live! Potrzebujesz tej wady.Zacznij ćwiczyć, najlepiej w necie na początek!
(Łubudubu, łubudubu...to pisała ona, nauczyciel pierwszej klasy...)
Konfliktowa