czwartek, 2 kwietnia 2009

Andrzej

Andrzej jest jednym z najdłuższych bywalców Coffee Express (nie mówię o wzroście). Napisać jednym z najstarszych to też niezręczność ;) i oczywista nieprawda.
Zaczął przychodzić tu gdy jeszcze był w liceum. I choć teraz jest studentem prawa (tak, tak przyszły członek palestry!) w innym mieście to przychodzi do Coffee Express gdy tylko jest znowu w Gdańsku.
Jego portret wisi już od dobrego tygodnia w witrynie tylko jakoś brakowało czasu na post temu zdarzeniu poświęcony.
No i jest pierwszym mężczyzną, który zgodził się na zdjęcia. Mało mieliśmy czasu bo wpadł tylko po kawę przed odjazdem pociągu. Sesja nie była umówiona i trwała expresowo (nazwa miejsca się sprawdziła tym razem w swoim drugim znaczeniu). Ledwie zdążył na pociąg.
Jak zwykle ciekaw jestem Waszych opini i co do samych zdjęć jak i ich wyboru. W witrynie Coffee Express wisi to samo zdjęcie, które użyłem w poście. Tutaj reszta zdjęć.

8 komentarzy:

dotty pisze...

Chyba muszę się przejść do okulisty. Mogę nie komentować dalej? ;)

Zadora pisze...

aaaaaale o co chodzi z tym okulistą???????

dotty pisze...

Nie wiem czy się przyznać. ;/ Na pierwszy rzut oka zakwalifikowałam pana jako panią. Mam nadzieję, że nie przeczyta. Ale jakby to sorki.

carolinna pisze...

6. 7, 8 fajne. Wybrane przez Ciebie tez mi sie podoba.
ps. Macie tam rurki z bitą śmietaną, czy dobrze widzę :D ?

Zadora pisze...

:) rurki też mamy!

carolinna pisze...

kurdę ;D co za miejsce :D

Zadora pisze...

I gofry też! I parę innych extrasów do kawy! :) I pomsły też!

zielone-buty pisze...

i co tu dużo mówić, Andrzej wzbudza sympatię :)

Blog Widget by LinkWithin