czwartek, 26 marca 2009

środowy poranek to był śliski temat

Jak w imieniny cioci Kloci.
Najpierw z rana niespodzianka a później zabawa na całego.
Od rana same atrakcje. Lodowisko!
Z domu do centrum, kawałek który zajmuje 20 - 30 minut piechotą, zależnie od tempa, jechałem (he...jechałem ;-8) prawie godzinkę.


3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Oj, te ludziska to marudne ;)
Trochę zimy i już lament.
A ostatnia fotka baaardzo nastrojowa przecież :)))
Taka wręcz świąteczna.
No i jakieś święta wszak nadchodzą.

konfliktowa

Zadora pisze...

Ale zobacz co na jezdni! Goły lód bez grama piaseczku! To są jajeczne święta - dobra sugestia!

Anonimowy pisze...

Miałam taką zimę z wyprzedzeniem więc mnie nie zaskoczysz. ;P

Blog Widget by LinkWithin