poniedziałek, 29 grudnia 2008

Brown Sugar




Discover Melissa Forbes!




fot. Martine Franck-Richard Kalvar - Lavazza Calendar 2001 February

_
Zbiegi okoliczności zawiodły mnie do kalendarza
Lavazzy. Kalendarzowe konotacje są o tej porze roku oczywiste. Moje poszukiwania inspiracji do cyklu "Coffee Express menu" też. Trafiłem przypadkiem na krótki felieton krytykujący nowe kalendarze Pirelli i Lavazzy właśnie i wlazłem sobie na stronę kawową pooglądać.
I choć czysto amatorskim okiem patrzę to jednak te starsze roczniki biało/czarne bardziej mnie przekonują niż nowe, kolorowe, przeładowane, plasticzano-landrynkowe. Nie powiem, że wszystkie, parę kolorowych ujęć mi się podoba.
Ale te B&W jakoś bardziej.
Pierwsze dwa roczniki 93, 94 zrobił Helmut Newton, si nawet bardzo choć w kilku ujęciach chyba jakaś faza...laktacyjna mu się załączyła.
Fotografowie z agencji Magnum dla mnie rok 99 uczynili wyjątkowym w historii Lavazzy. Wiadomo 99 diabelskie sztuczki, choć 96 wcale diabelski w wyrazie się nie okazał a w wykonaniu Ferdinando Scianny bardzo smaczny, kawowo esencjonalny
Ale fotografia z rocznika 01 pokazana powyżej podoba mi się bardzo. Nie umiem tego wytłumaczyć ale jest tu prostota, historia a barwy nawet w kolorowym kadrze nie byłyby w dużo szerszej skali obecne. Ta fotografia jest z natury czarno biała i już. Brązu tylko brakuje. Brown sugar! Brąz, karmel, gorzka czekolada, ciemna oliwka!

14 komentarzy:

carolinna pisze...

1998 świetny

Zadora pisze...

Maj 98 tak! A Grudzień 01 nie jest przypadkiem dla Ciebie Caroll? :)

carolinna pisze...

:)zauważyłam

Anonimowy pisze...

Trzymam kciuki za bloga i jego nowych
czytelników.
Gdyby nie wiedzieli dlaczego warto jest na akurat ten głosować, to:

-zobaczycie Gdańsk oczami zafascynowanego nim mieszkańca. Będzie to miasto tętniące życiem, z pięknymi mieszkańcami, unikalną atmosferą (Kawa na Kółkach).Zaciekawi Was i zaintryguje, na pewno nie powiecie, jak po obejrzeniu wielu albumów:właściwie z miasta najlepszy jest album

-możecie poznać faceta kochającego zwierzęta do tego stopnia, że wszelkie mity o fałszu wszelakiej odmiany kotów odłożycie do lamusa

-będziecie czuli się na tym blogu jak w ulubionych ciuchach, które służą długo i wciąż pozostają ulubione (A-Z przepraszam za porównanie)

- poza tym, poznacie człowieka wrażliwego, nie bojącego podjąć trudnych kwestii, ale również odkrywcę szukającego nowych wyzwań,tematów

-jeśli dotarłeś czytelniku do tego miejsca, to witaj, adoratorka blogu A-Z jest wybitnie ciekawa, kto tu zawita

- jeśli do tego pani D. Wellman też doczyta komenty, to : Bardzo panią lubię , podoba mi się pani autorski program na TVN ie
maria

Anonimowy pisze...

Mario, Twój komentarz jest supeeer! :)))

konfliktowa

Anonimowy pisze...

Miło Cię spotkać, Konfliktowa
Nie zauważyłaś, że znowu nie napisałam na temat. Dobrze, że do szkoły nie chodzę:))
maria

Zadora pisze...

Mario
czy ja mogę być taką znoszoną marynarką trochę wytartą na łokciach? Bardzo pliss!
Tylko z kolorem jest problem. Jak biała to łatwo się brudzi a jak czarna to Białasa włosy będzie wiecznie widać.
Wiem melanż proszę, marynareczka na drutach wydziergana w melanżyk. :))
Matko to musi strasznie wyglądać!

Anonimowy pisze...

Poza tym, stwierdzam, składnia kiepska.
Coś Abnegat mówił o przygotowaniu, redagowaniu, automatach, ale słabo przykładałam się do słuchania( chyba nie myślał o jakimś konflikcie- choć krew się u niego leje? :) )
maria

Anonimowy pisze...

To marynarka wysłużona, nieokreślonego koloru, a Białas przecież i tak ma same zalety. W takiej sierści to nawet Ci do twarzy :))
maria

Zadora pisze...

Abnegat pewnie robi to jak prawdziwy literat. Ma wyznaczoną godzinę, o której codziennie, chodzby się waliło i paliło, siada i pisze. Podobno tylko tak dobre teksty powstają. Potem redakcja tekstu, korekta i do publikacji marketingowo sobie wczesną dość porę dnia wybrał.
Ja tak nie umiem, u mnie pełen żywioł. Ale On fajny gość jest i dobrze pisze a przy tym systematyczny. Pewnie nawyk po studiach medycznych.

Zadora pisze...

Mario przy mojej łysinie i wytarte łokcie pasują. :D

Anonimowy pisze...

Pięknych snów, Wam i sobie, życzę
maria

Anonimowy pisze...

Konfliktowa ponownie zasiadła z kawą do kalendarzy.
I myśli...
Agregat, mnie to zafascynowałby post + kalendarz Cosmopolitan ;)
Da się coś zrobić?

Zadora pisze...

Konfliktowa
taki post to sama musisz popełnić a kalendarz można kupić na Allegro. Agregat is out of service w tym temacie ;))

Blog Widget by LinkWithin