piątek, 10 października 2008

Trans-o-patia

Mój przyjaciel ze studiów Leszek miał w sąsiedztwie kolegę.

Kolega nosił wdzięczne pseudo - Nurek. Tak był stale zamulony.

Gdzie jest teraz Nurek? Hmm, popłynął.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Dobrze, że przed chwilą zajrzałam.
Muzyka cudowna na tę porę :)

konfliktowa

Zadora pisze...

Craig Armstrong - Piano works. Tylko tę jego płytę znam ale jest doskonała, zwłaszcza na uspokojenie lub skołatane nerwy.

Blog Widget by LinkWithin