środa, 19 listopada 2008

Dali's face



Wywołana do tablicy w komentach La Rambla w Barcelonie to faktycznie barwne miejsce. Spotkałem tam postać z obrazów Dalego. Wszystko na miejscu i pasuje.
Pasuje też do nastrojów niektórych blogerów i komentów w ostatnich dniach.
Niby ta sama postać, ta sama sytuacja, wszystko zwisa a najbardziej malowniczo zwisa gryf gitary.
Mimo to można sobie wybrać twarz. To tylko od nas zależy czy jesteśmy zasmuceni czy radośni.
Czy "ogólny zwis" nas martwi czy mimo to zachowamy pogodę ducha.
Pogody ducha życzę! Ja idę tym tropem.

19 komentarzy:

eee-live pisze...

Agregat ale się wpasowałeś w mój nastrój ostatnio :) Od wczoraj mam tak jak na pierwszym zdjęciu :) Zwisa mi wszystko ale i tak się cieszę jak głupi z bateryjki :) A dziś to już szczególnie :DDDD

Anonimowy pisze...

Konfliktowa dziękuje za życzenia:)
Konfliktowa postara się zachować pogodę ducha. Przynajmniej w komentarzach :)

abnegat.ltd pisze...

Wieloznacznie i z przytupem. Najwazniejsze zeby nie przygryfic - zgadzam sie.

Ale twarz tak dziwnie zwisa.

carolinna pisze...

Ja w sprawie zwisu twarzy.
Czy masz też sposób na grawitację?
O ile jeszcze będę się starać mocno rozpogodzić, to w dziedzinie urody mam coraz trudniej :)

Anonimowy pisze...

Greg, hym, chciałam zauważyć, że ten uśmieszek, to też tak no...heh, tak to i ja się uśmiecham. kwaśnych nie chcę. radosny mi pokaż;) ale zdjęcia fajne jak zwykle
black

Zadora pisze...

Twarz jak to u Dalego, troszkę spływa (może roztopiona?), a uśmiech jest inteligentny (wieloznaczny?).

Zadora pisze...

Thanks Eddy the Reds, you welcome. However the language might be the problem, you may put you attention on pics only. It's littlebit combined blog.

Zadora pisze...

@carolinna
Bez grawitacji byłoby nudno a tak piękno ewoluuje, tylko trzeba je dostrzec. Pamiętasz kabarecik Laskowika i Bolka defetystę, który mówił, że "tjaktoj się ..." bo jedno koło siadło. Ale 3 były OK?. No dobra pojadę inaczej "give a whisle" i kliknij link: http://www.youtube.com/watch?v=jHPOzQzk9Qo

eee-live pisze...

Najważniejsze to żyć z przeświadczeniem że szklanka jest do połowy pełna a nie pusta :)
Mówię to ja urodzona pesymistka :) Ale się zmieniam :))) W końcu mam wszystko czego mi potrzeba do szczęścia :) no z jednym wyjątkiem ale z tym się trzeba pogodzić :)

abnegat.ltd pisze...

O popatrz. Cichaczem Ci sie licznik przekrecil .

Gratulacje ;)

Zadora pisze...

Powoli, powoli, nie w ilość inwestuję. :))

Dotty nadal milczy!?

eee-live pisze...

No właśnie milczy :( Ale mam nadzieję że niedługo do nas wróci :)

Anonimowy pisze...

Kurde, boję się odezwać:(
maria

eee-live pisze...

Mario dlaczego? Przecież tu nie biją :) W najgorszym wypadku Agregat usunie Twój koment ;)

Anonimowy pisze...

Cieszę się, że mój egoistyczny komentarz spowodował, że Konfliktowa wychyliła się z niebytu. Mnie tam jej brakowało , i do głowy nie przyszło mi, że mogę być tak odbierana. Nie tłumaczę się( moja wina, moja wina...). Mam nadzieję, ze tak zupełnie boczyć się nie będzie.
Jutro płacę podatki, siedzę więc w papierach po wielkie uszy. Wyjrzę jutro
maria
Gitara rewelacja :)

carolinna pisze...

:)

carolinna pisze...

zapomniałam dodać- To bardzo piękne zdjęcia.

abnegat.ltd pisze...

@Jak by to rzec :D Kazdy tworca wskazuje na jakosc i broni sie przed iloscia. Sztuka uber komercja.
Ale jednakowoz milo byc docenionym :D

Zadora pisze...

well! ;D

Blog Widget by LinkWithin