wtorek, 4 listopada 2008

Motława o zmierzchu




Wczoraj, wzmocniony kawą z gratisami z Coffee Express, popędziłem nad Motławę, na oblegane latem Długie Pobrzeże. Chciałem zdążyć przed zmierzchem, licząc na ciekawe światło mglistego późnego popołudnia.
To miejsce latem jest tak oblegane, że przejść jest trudno. Powonienie musi sprostać woniom bigosu, grillowanych "specjałów" i dymu z węgla drzewnego. Ot turystyczna atmosfera. Na Targu Rybnym w czasie Jarmarku Dominikańskiego rozkłada się targowisko staroci. To akurat jest urokliwe.
Poza sezonem to miejsce wygląda zupełnie inaczej. I niedługo zmieni się nie do poznania. Przestrzeń od strony miasta koło zakrętu Motławy przy Targu Rybnym zostanie zamknięta przez wznoszone w szybkim tempie budynki. Nowy Hotel (znanej sieci) od strony Lodziarni Miś i jakieś nierozpoznane budynki na samym targu. Mam nadzieję, że styl będzie hmm...gdański, że tak powiem a nie jak straszydła kamieniczko podobne z nowoczesnymi fasadami szklano-aluminiowymi przecudnej urody postawione onegdaj na początku byłej ul. Elbląskiej.
Kiedyś to miejsce chyba było zabudowane gdańskimi kamieniczkami, ale od wojny była tam tylko stara baszta Łabędź. Gdzieś czytałem, że ta baszta jest jedną z niewielu pozostałości obwarowań zamku krzyżackiego leżącego na Osieku. Po zburzeniu zamku, mieszczanie rozebrali tą basztę, tylko po to żeby wznieść ją od nowa w takiej samej postaci jak wcześniej tylko obróconą stroną obronną w przeciwną stronę, czyli na zewnątrz obwarowań miejskich. I to jest słuszna koncepcja!
Gdańszczanie chętnie przychodzą na Długie Pobrzeże. Motława też pełni swoją rolę i jak widać współużytkują tą okolicę osobnicy z całego zakresu skali wiekowej. Kajakarze i kanadyjkarze pracowicie dotleniają wodę w Motławie mieszając ją wiosłami do późna. Mają swoją stałą trasę. Wokoło wyspy Spichrzów i Ołowianki. Wioślarskie pętle w centrum miasta. Nie wyobrażam sobie tego miejsca bez nich.

48 komentarzy:

abnegat.ltd pisze...

W Krakowie zaraz kolo Wawelu postawili takie fajne straszydlo. Teren bylego browaru czy inszej pralni (?) - cos mi dzwoni, ale gdzie...

Podobno warunkiem przyjecia projektu bylo nawiazanie do dawnej architektury.
Efekt dla mnie jest straszny. Ogolnie bardzo nowoczesna konstrukcja ktora pasuje w tym miejscu Krakowa jak ogorek kiszony do drinka z palemka.

Zadora pisze...

Palemka dla niepoznaki a w drinku Alaska - vodka on the rocks (home made vodka). Trąci zajzajerem jak historyczne nawiązania architektoniczne. Ogórek pasuje!

Anonimowy pisze...

Nostalgicznie, lirycznie.
Pstrykaj, bo niedługo sama komercja będzie. Jak przypominam sobie Warszawę ze studiów i teraz, to tam gdzie niegdyś wrony zawracały, dziś niemalże centrum. Pewnie Gdańsk też czeka taka przemiana
maria

abnegat.ltd pisze...

To jak wloska grappa. I oni to daja do PICIA 8|

A zdjecia cacek. Nie lubie pracowac w takim swietle bo mi barwy - nawet czerwone wychodza szare :) - jeszcze duzo nauki mnie czeka...

Anonimowy pisze...

Poza tym, wykonywanie zdjęć w takim oświetleniu? Co tu się liczy? Umiejętności, sprzęt, wyczucie chwili?
Jak patrzę na Twoje i Abnegata zdjęcia to też mam ochotę pstrykać
maria

Anonimowy pisze...

A najbardziej zła jestem, że nie można wydobyć głębi
maria

Zadora pisze...

Głębię celowo się gubi! Operowanie głębią ostrości to klasyka fotografii.

abnegat.ltd pisze...

Mario, dzieki :] Ale zeklbym ze te moje sa robione w przyjemnych okolicznosciach przyrody - i pogody. Jak swiatlo dobre to pocztowke sie zrobi. Agregat robi bardziej tekie- reportazowo artystyczne strzaly (kkurcze, nabijam punkty :})
Ale nic to (Pan Wolodyjowski) - narod w potrzebie, trza za aparat chytac i zdjecia focic.

eee-live pisze...

I mam kolejne miejsce w Gdańsku do odwiedzenia :) Chyba będę potrzebowała przewodnika :)
A tak poważnie to ja też chcę robić takie zdjęcia tylko czasu i zdolności brak ;(

Zadora pisze...

Dziewczyny, łapcie za aparaty i do dzieła! Każdy ma swoją estetykę i spełnia własne potrzeby. ;P Może się okazać, że zdolności, których się nie spodziewaliśmy nagle same się ujawnią!
@eee-live
Na przewodnika pewnie się nie nadam ale na kompana do dobrej kawy z przyjemnością!
@Abnegat
Aleś przypunktował bracie, oho! Ale końca skali jeszcze nie widać :( ;P. Na pewno któregoś dnia Ci się uda z kolorem. A może B/W?

eee-live pisze...

Agregat ja i zdjęcia albo zdolności manualne? Koń by się uśmiał :) Akurat do tego mam dwie lewe ręce. Już bardziej podobają mi się fotki męża które pstryka po kilku głębszych :) Ostatnie z wesela kuzynki były nie do pobicia ;)))

Nic idę zjeść pierwszy normalny posiłek od sobotniej kolacji. Już prawie dobrze się czuję i pewnie dziś znowu zaryzykuję z kawą :) W pracy się nie odważyłam ale chociaż maszyna chyba wyczuła żeby mnie nie denerwować :)

abnegat.ltd pisze...

Tez myslalem. Albo z solaryzacja. Kurcze, czas sie wziac za eksperymenta :)

abnegat.ltd pisze...

W ogole mam ochote kupic szare i pobawic sie na dlugich czasach. I do tego polowki- jakie mi ostatnio widoki zwialy to matko. A nie mialem statywu zeby zrobic sensowny bracketing. Ale nic to- przewrocilo sie niech lezy - ale sie wezme ;)

Zadora pisze...

Mój obiektyw ma stabilizację i bardzo mi pomaga w takich warunkach. Większość zdjęć mam z ręki. Na pewno możesz ręcznie ustawić korektę ekspozycji. Zawsze miałem problem, żeby zapamiętać zasadę. Paweł na warsztatach tak to powiedział, że powstała u mnie bardzo prosta ścieżka skojarzeniowa i już jest cacy. Negatywne i pozytywne to przecież - i +. I tak to działa. Jak przewaga ciemnych parti to korekta in - (w negatyw), jak jasne partie w przewadze in + (pozytyw). Teraz już pamiętam i używam od bardzo niedawna.

abnegat.ltd pisze...

Mm. Ja mialem taka sytuacje ze albo szczegoly w cieniu i przepal albo szczegoly w swietle - i czern. Rozpietosc za duza. A z polowka by (?) wyszlo.

No a co ze sniegiem? Bo tam trzeba dodac- inaczej wychodza takie klimaty jak bys jezdzil po zbloconym sniegu.. Zawsze mi sie to przypominalao jak odnieralem odbitki, grrr... Z tego powodu technologia cyfrowa lepsza.

eee-live pisze...

Chryste nie wiem o czym mówicie ;(

Jest sukces- zjadłam obiad :)) zaraz kawa, a później trochę pustych kalorii, bo schudło mi się na tych sucharkach i teraz trzeba przytyć, bo kreacja na sobotnią imprezę trochę na mnie wisi :(

Zadora pisze...

@Abnegat
Na śniegu ekspozycja w górę wysoko. Szary to tylko kwestia balansu bieli. Do korekty w rawach.
Jak duża rozpiętość to lepiej niedoświetlić. Przepały są nie do uratowania. W rawach da się wtedy dużo skorygować. Chyba, że chcesz się bawić w HDR-y nakładając foty na siebie zrobione z różną ekspozycją. Wychodzą obrazeczki ale to mnie nie rusza, nie dla mnie.
Ok 100 baksów kosztuje taki program Adobe Lightroom 2. Kupisz przez neta i przyślą Ci netem. Prosty intuicyjny i bogaty. Ja nim obrabiam zdjęcia i inne Photoshopy zaj... skomplikowane nawet nie chcę wiedzieć gdzie są.
@eee-live
Jak dobrze wyglądasz to może lepiej zwęźić kreację!
Ja bym chętnie tych parę kilo Twoim przykładem ale bez gorączki (tylko na sucharkach). Ale bez kawy nie dam rady więc rezygnuję.:))

eee-live pisze...

Agregat mąż powiedział że go moje kości uwierają ;( Fakt ze niska jestem ale i tak waga 43 kg to nawet jak dl;a mnie to za mało ;(

abnegat.ltd pisze...

\ja teraz na Photo costam Jasc Pro. 49 funtow i mozliwosci dosc duzo. Musze tego Lightrooma sprobowac. A jakowys czasowo ograniczony soft maja?

Eee-live - ja to sie ciesze z tych 3 w dol. Jeszcze troche i wejde z powrotem do klasy 'mis'.

Anonimowy pisze...

Głębię celowo się gubi! Operowanie głębią ostrości to klasyka fotografii.
prawdę mówiąc to nic mi to nie mówi. Pewnie o czym innym mówimy. Mnie chodzi o to, że jesli są pagórki, albo widok w dół, to nie można ocenić odległości, ani krągłości okolicy, bo wszystko się rozmywa i ja to określam, ze nie ma głęgi. Ty chyba mówisz o czym innym.
maria

eee-live pisze...

Abnegat ja zgubiłam 5 kilo ;(

Zadora pisze...

@Maria
racja o czym innym myślałem.
@eee-live
ponad kilo dziennie i w sumie ponad 10% wagi ciała? Strach się bać!
@Abnegat
nie wiem czy LR ma jakieś czasowe ograniczenia? Chyba nie. Kupujesz wersję i działa. Up data tej wersji ściągnołem ze strony producenta bez opłaty. Nowa wersja pewnie będzie kosztować. W sumie jest niedrogi i dla mnie bardzo intuicyjny i przyjemny. Oczywiście to nie Photoshop ale nie przeraża swoim stopniem komplikacji. I dużo szybciej się na nim pracuje. W sam raz dla amatora jak ja.

eee-live pisze...

Agregat cóż za obliczenia :) Teraz żebym w tym samym tempie tylko przytyła :)

abnegat.ltd pisze...

Nie bardzo chce sie ladowac w kolejny program - sprawdze, moze maja jakis Trial. Zobacze dzis wieczorem

Mario, to jest chyba najwieksza sztuka - zeby trojwymiar przeniesc na plaskie tak zeby sie nie splaszczyl :)

A Agregat faktycznie mowil o nieco innym zjawisku.

abnegat.ltd pisze...

Eee-live: 5 kilo - to Twoja wersja to czarna dzuma. Massakra. A utrata kilogramow to niestety jedynie woda. Za kilka dni sie samo wyrowna tylko pij duzo (nie na raz - bo nerki wyrzuca, tylko spokojnie i przez caly dzien).

eee-live pisze...

Abnegat wiem że sporo z tego co straciłam to woda mimo iż piłam sporo, a nawet z przymusu wodę z cukrem, bo jak kawy nie mogłam to podniosłam sobie poziom cukru co by nie spać na stojąco ;) A może faktycznie to jakaś czarna dżuma była ;D Na szczęście jeść już mogę ale nadal mam podwyższoną temperaturę :(
A jak dla mnie to dobrze że te 5 kg to woda ;)

Anonimowy pisze...

Wioślarskie pętle w centrum miasta...Zazdroszczę! Bardzo lubię pływać na kajakach (i nie tylko).
Twoje zdjęcia, Agregat, jak zwykle ws
paniałe :)

randi6

abnegat.ltd pisze...

Cos tu cicho. Za cicho.

Nnie lubie jak jest za cicho.

eee-live pisze...

Abnegat właśnie się włączyłam i o tym samym sobie pomyślałam ;) Pewnie Agregat nowe foty dla nas szykuje :P

Anonimowy pisze...

Na wszystkich blogach dzisiaj cisza. :P

Anonimowy pisze...

A jednak ktoś jest. :)

eee-live pisze...

Czyżby trzeba było towarzystwo rozruszać? :)

Anonimowy pisze...

Najwyraźniej. :D Ale nie mam weny.

eee-live pisze...

Ja też jakoś nie :( a narzekać nie będę, bo postanowiłam przyjmować tylko pozytywy do wiadomości :))))
Może Abnegat ma wenę?!

Zadora pisze...

robi się, szykuje. Cierpliwości moi mili, zaraz zapodam danie główne.

Anonimowy pisze...

Pyszności. :P (tym razem po prostu oblizuje się)

eee-live pisze...

Dotty ostrożnie z tym językiem przy oblizywaniu się bo mi po monitorze maznęłaś ;DDD

Anonimowy pisze...

Uh, przepraszam. Już wycieram. :D

eee-live pisze...

Dobra już nie przepraszaj :) I tak wiem że to specjalnie było :P

Zadora pisze...

szlag zaraz mnie trafi na to Google Video. Post nowy dawno gotowy, czeka na podwieszenie a prezentacja wgrana do Googli jeszcze nie jest udostępniona. Hamerykańskie tempo mają a później wywalą kopyto i mówią, że prawa autorskie (muzyka)bee. I a piać od nowa z nowym podkładem. Czekaj tatka latka.

eee-live pisze...

Agregat spokojnie :0 Szkoda nerwów na dziadów :)

Anonimowy pisze...

Ale napięcie:))))
Carolinna

Anonimowy pisze...

Easy, easy. Byleśmy się bezsenności nie nabawili.

eee-live pisze...

W oczekiwaniu na nowy wpis dostanę rozdwojenia jaźni :( Obserwuję 3 blogi i jeszcze udzielam amatorskich porad na forum :) Zaraz klawiatura mi się spali :P

Anonimowy pisze...

A w jakich sprawach porad udzielasz jeśli można ... :P

eee-live pisze...

Dotty w sprawie wyników nasienia :) przez nasze problemy prze ostatni rok stałam się w tym ekspertem :)

Anonimowy pisze...

W sprawie nasienia nie skorzystam. :D

eee-live pisze...

Dotty to się cieszę, że nie musisz :DDDDD

Blog Widget by LinkWithin