czwartek, 22 stycznia 2009

Konfliktowa agregacja woni

Zgodnie z zapowiedzią jest to pierwsza gościnna odsłona Konfliktowej na AgregATblog. Jednocześnie rodzaj kontynuacji akcji zapowiedzianej dawno temu na dawnym blogu Konfliktowej.
Tytułem komentarza dodam, że głównie jestem pobłażliwy i wyrozumiały wobec gospodarza.


Zaczynamy od Gospodarza blogu.
Czym pachnie Agregat?
Issey Miyake.
Agregat powtarza, że tylko ten i żaden inny.
Moje obserwacje są następujące.
"Japończyka" wybiera ten, kto jest nieszablonowy i nietuzinkowy.
W poglądach, decyzjach, zachowaniu.
Typ indywidualisty.
Agregat, nie mam wątpliwości, że jesteś pewny siebie,
lubisz nowe wyzwania, cechuje Cię dociekliwość i umiejętność wnikliwej obserwacji świata i ludzi.
Jednocześnie jesteś pobłażliwy i wyrozumiały wobec tych, którzy Ci nie dorównują poziomem inteligencji.
Oznaka klasy i kultury.
Jako wielbicielka Czechowa nie mogę nie zacytować: kulturalny człowiek to nie ten, kto nie wyleje przy stole zupy, ale ten, kto nie zauważy, gdy komuś innemu się to przytrafi".Taki jest Agregat.

Teraz Abnegat i Armani.
Moim zdaniem, to każdy mężczyzna powinien pachnieć Armanim.
Niestety, nie każdy nim pachnie.
Jacy są ci, którzy go używają?
Nienaganne maniery, to po pierwsze.
Elokwencja, błyskotliwy umysł, łatwość wypowiedzi.
Co jeszcze?
Mężczyzna, który pachnie Armanim na pewno potrafi słuchać.
Jest empatyczny, dowcipny, skromny.
Abnegat, Twoje towarzystwo jest pożądane, bo w zupełnie bezbolesny sposób mobilizujesz do wzniesienia się na tzw. wyższy poziom.

Maybe
Armani i CK
Hm... zagwozdka.
Intrygujący wybór.
Być może Maybe jest na etapie podejmowania ważnych życiowo decyzji. Węszę tu jakieś życiowe rozdroże.
A może to tylko dowód na dwoistość kobiecej natury...
Z jednej strony trzymanie się konwencji, uporządkowanie, harmonia, odpowiedzialność.
Z drugiej zaś szaleństwo, uniesienie, taka frywolna tajemniczość.
Moja podpowiedź dla Maybe:
opozycja "białe-czarne" rzadko kiedy się sprawdza, choć nie przeczę, że wiele mogłaby ułatwić.

Carolinna i CH

Ha! Oczywista oczywistość, że użyję modnego powiedzonka ;)
Młodość, młodość, młodość!
Skłonność do zmian.
Zapał i chęć, by analizować, przeobrażać, doskonalić się, poszukiwać...
To również skłonność do zmian nastroju.A w rezultacie czasem zupełnie nieuzasadniony pesymizm, tyle że Carolinna jeszcze nie wie, że jest on nieuzasadniony.
Nie mam wątpliwości: jeżeli używasz tego zapachu,
wiesz, że świat leży Ci u stóp. I wszystko się może zdarzyć. Skojarzenie mam jedno, z piosenką:
"ja mam 20 lat, ty masz 20 lat, przed nami siódme niebo"
Korzystaj z życia, Carolinno! Masz swoje pięć minut.

Anonimowa i Pleasures Estee Lauder (taka jedna to chyba o Ciebie chodzi - AZ)

Wyraźna tęsknota.
Za latem, ciepłem, przestrzenią, spokojem...
To musi być ktoś łagodny, zrównoważony, czuły, delikatny, romantyczny...
ale może też kryć się tu przebojowa, samodzielna kobieta , która chciałaby być czasem małą, niby bezbronną kobietką, a tak naprawdę uwodzicielką, pożeraczką męskich serc.

Wierzcie mi, że wiem co piszę, bo sama używam tego zapachu w ostatnich dniach :)))

A w ogóle to wiedzcie, że zdarza mi się często wręczać w prezencie zapachy.
Tak, wiem, że nie powinno się tego robić.
Uwielbiam jednak je dobierać i jestem przekonana, że na zapachach akurat się znam.
Raz, jeden jedyny raz pomyliłam się.
Podarowałam swego ulubionego Armaniego.
Nie spodobał się. Zaniepokoiło to mnie.
A wkrótce okazało się, że gość wcale nie miał nienagannych manier.

Konfliktowa

41 komentarzy:

carolinna pisze...

Młodość!, tak ale druga ;)

Zadora pisze...

Cosik słodko...a gdzie wady? Ja się wad domagam dla Gospodarza, do pełni obrazu! :)

Zadora pisze...

Carolinna
może druga a może obsuwa była i dopiero teraz stan ducha właściwy dla młodości będzie?

carolinna pisze...

I tego się będę trzymać Greg ;)

Zadora pisze...

Dopiero teraz udało mi się dołączyć wybraną muzę. Coś dzisiaj deezer.com jest... dizzy :0

abnegat.ltd pisze...

Konfliktowa, dzizzzzazzz....
I jak ja teraz sprostam takiemu wyzwaniu?? 8O

eee-live pisze...

Tak sobie przeczytałam i zastanawiam się co by Konfliktowa powiedziała o mnie ;)
A swoją drogą to ja też nieraz kupuję w prezencie perfumy ale tylko małżowi bo wiem co lubi a zresztą ja też :)

Anonimowy pisze...

Wady? Kein Problem!
Też rozpracuję ;) Musicie wymienić tylko swoje ulubione słodycze.
I wszystko będzie jasne. Przynajmniej dla mnie :)))

A widzisz, Abnegat, napisałam przecież żeś skromny. Nie pomyliłam się!
Eee-Live, Ty się nia zastanawiaj, dawaj nazwę pachnidła i tyle.

konfliktowa

eee-live pisze...

Konfliktowa mówisz i masz. Ming shu ale tylko z refleksami Fleur de l' Aube :)

Anonimowy pisze...

Eee-Live, ucieszyłam się ogrooomnie.
Dobre konotacje! :)
Jeśli zdążę, to rozszyfruję Cię jeszcze przed wyjściem na szkolną choinkę.

konfliktowa

abnegat.ltd pisze...

Bigos, schabowy (z kapusta), kielbaska na goraco z wody z chrzanem, bulka z salcesonem (grubo krojonym) i musztarda, kabanosy - jakie by nie byly, golonka, taka wlochata, zeby podrapala w podgardle, pizza - ale musi miec duzo sera, solidnie zapieczona, z rocket salad i pomidorkami na swiezo, mule po marynarsku (z czosneczkiem i bialym winem), pierogi z kausta i grzybami - w kazdej ilosci, ruskie tez, sadzone jajka na boczku, ze szczypiorkiem, wolowina a'la Agregat (nowosc w jadlospisie), wieprzowina zapiekana ze sliweczka, baranina - po goralsku (czyli w warzwach), w potrawce, na dziko (z czosneczkiem i mieszanka laurowego liscia i angielskiego ziela)....

....zglodnialem....

Anonimowy pisze...

Abnegat, jużeś prawie wyklarowany ;)
Ale deser jeszcze, deser... :)))

konfliktowa

Zadora pisze...

@Abnegat
cała Twoja kuchnia mi przed nosem przejechała, choć niektóre Twoje słodycze mijają się z moim gustem.

Zadora pisze...

Ja stawiam na pierogi z mięsem mojej mamy! Ach co za słodycze!
Na deser kawka z dobrym ciastem.

carolinna pisze...

Na podwieczorek proste ciasto murzynek (moje) ze szklanką zimnego mleka.
A ze słodyczy, takie pastylki miętowe w czekoladzie (wawel)

Zadora pisze...

Albo czekoladki Danusia, te z miętowym nadzieniem. Ale z czekolady to Ritter - czarna czekolada, orzechy laskowe.

02 pisze...

Od wczoraj nie pojawiają się moje posty. Może jakiś wirus? A już wysłałam ocenę;) Sprawdzimy. Test, test.

02 pisze...

O i pojszło:) Ha, trojan jakiś był.
Oceniam na 3+;) Nie ma Nagrody Pulizera. Myślałam, że przyćmi to "Pachnidło". Trzeba podnieść poprzeczkę. AZ- trza zmobilizować Konfliktową. Cienko...
Hm, a moja ocena. Ja zwykła jestem, a tu nie wiadomo co. Jakaś dwoistość, odpowiedzialność. Nie zdradzam. :)))))
Ale Abnegat ma przerąbane. Musisz po prostu dać radę!
AZ- z woltą to nie miałam wczoraj siły. A co Ty mi tu będziesz wolty ograniczał!

abnegat.ltd pisze...

A - faktycznie. Zapomnialem jeszcze o jednej mniam leguminie - Courvoisier ;)

I pierogi z miesem mi wypadly - zupelnie nie rozumiem dlaczego Xo) - dzieki, Agregat za korekte ;)

02 pisze...

Hm, nie ma białe-czarne. Oj, Konfliktowa: 3. Cieniutko. Toż już nie można mieć swego widzi mi się, być normalną osobą mi tylko tu jakieś zapachy;)
Pozdro

Anonimowy pisze...

Konfliktowa, ale się postarałaś. Podziwiam i cieszę się, że znowu się odzywasz :)
maria
A-Z, co mi dogadujesz?

Anonimowy pisze...

Najpierw do Eee-Live: drzemie w Tobie wielki potencjał, masz nieprzeciętne umiejętności i możliwości. Powtarzaj codziennie jak mantrę: z kazdym dniem i pod każdym względem powodzi mi się coraz lepiej i lepiej. Obowiązkowo! Czekają Cię pozytywne zmiany. Znam kilka osób wiernych temu zapachowi i wierz mi, że wszystkie przeszły korzystną życiową metamorfozę. Sama też byłam niegdyś fanką tego zapachu, więc wiem, co mówię.

Teraz w kwestii wad.
No cóż, już widzę, że sprawa jest poważna. A miałam nadzieję na jakieś niewinne ptasie mleczko czy galaretkę w czekoladzie... czyli jest gorzej niż myślałam ;) Trudno.
Całe szczęście, że jestem wyrozumiałą, toteż postaram się Was nie dobić ;)))

Trójka, Maybe, powiadasz?
Oj, źle czynisz, źle ;P
Próbujesz wpędzić mnie w poczucie winy, jak widzę ;)
Nie ze mna te numery! :)))

konfliktowa

02 pisze...

Co tam AZ dogadujesz? Cienko, nic specjalnego. Konfliktową stać na dużo więcej. Podnieść poprzeczkę! Nie powaliło mnie na kolana.

Anonimowy pisze...

Mario, dzięki :)
Domyślałam się, że to Ty kryjesz się pod tym wpisem. Kurczę, ale mam intuicję ;)

konfliktowa (wreszcie mile połechtana :))) )

02 pisze...

Konfliktowa, czekamy na naprawdę dobry tekst. Wiem, że możesz. Po prostu jakiś felietonik.

02 pisze...

Konfliktowa, słuchaj Ty mnie. Coś fajnego poproszę. Zwykłego, do poczytania. 'Pachnidłem' nie powaliłaś krytyki. Ja Cię w poczucie winy? Dawaj jakiś reportaż, a nie takie nie wiadomo co.

Anonimowy pisze...

Hm, to może też dołączę:
gorzka czekolada,ciasta z owocami, Prince Polo.
Z góry dziękuję :)

randi6

Zadora pisze...

No dziewczęta, widzę że ruszyły Was jakieś mije dogadywania, prowokacje i wolty.
@Maybe
gdybyś się jednak upierała przy tym " v" na początku to ja Ci voltów nie będę ograniczał. Jeśli chcesz to i wysokie napięcie mogę podać jakem Agregat!
Proszę tutaj z ocenami szkolnymi nie wyskakiwać, Konfliktowa pracuje w trudnych warunkach ograniczonego dostępu do danych.
Ja jestem skłonny przyznać jej jak najwyższe noty za to, że złamała schemat polski krytykowania i dostrzegania wad i tak pozytywnie potrafiła nas dostrzec. O podanie wad prosiłem tylko z przekory.
Co do charakterystyki gospodarza zadowolony jestem, że od "japończyka" nikt nienagannych manier nie oczekuje. Znaczy pozwolić sobie czasem mogę i nie wyskoczę z Armaniego.
Ja tu nie jestem od poprzeczek, zwłaszcza dla osób, które charakteryzują się silną wewnętrzną motywajcją. Ja jestem za pozytywnymi wzmocnieniami. Polecam metodę "jednominutowy manager". Wzmocnień negatywnych nie cierpię i uważam za niszczące. Poczucie winy jest do dupy jako element motywujący.
@Konfliktowa
Cykl "agregacje" chętnie gościł będzie podobnie dobre i nacechowane humorem teksty.

02 pisze...

Jakie wzmocnienia negatywne?
Agregat daj sobie spokój.
Wiem, że Konfliktowa pracuje w ciężkich warunach. Ale jakie poczucie winy?
Przestań. Boże kochany. Szkoda, że ja kiedyś nie miałam takiej ochrony. A dochodziłam do siebie 6 lat.
Przestań. Konfliktową chciałam 'oceną' poprosić o fajny tekst. Wiem, że wiele dała dobrego w artykule. Wiem to, ale wspieram i prosze o dalej, w miarę sił.

02 pisze...

Przepraszam jeśli z czymś wypaliłam. Wspieram wszytkich, staram się. AZ daj spokój z woltami. Mam swoje. Każdy ma swój krzyż.
Pozdrawiam i spokojnej nocy.

Anonimowy pisze...

Agregat, czytam to zdanko:"Co do charakterystyki gospodarza zadowolony jestem, że od "japończyka" nikt nienagannych manier nie oczekuje", czytam i trochę mi się nieswojo robi ;)

Randi6, muszę wiedzieć, o jakie owoce chodzi. Egzotyczne czy krajowe? To ważne!

konfliktowa

02 pisze...

Konfliktowa, nos do góry. A ja tej istocie ze zdjęcia postaram się pomóc.
A co Az tak ruszyło?
Nara.

Zadora pisze...

Moje prowokacje, dogadywania, zgryźliwości, odszczekiwanie się, bezeceństwa w treści i tematach i inne takie mi chodziło.
I o te ręce w kieszeniach, które pasjami uwielbiam tam trzymać, bez względu na okoliczności :))

02 pisze...

Konfliktowa wie o jakie Ziarnko chodzi. A Dużemu Konfliktowemu też staram się pomagać:) żadne poczucie winy.
Muszę pomóc i pomagam.
Nara

Anonimowy pisze...

Konfliktowa, Ciasta z owocami krajowymi:śliwki, wiśnie,rabarbar,morele,gruszki.

randi6

Anonimowy pisze...

...i proszę, prosze konfliktowej, o łagodny wyrok w mej sprawie :/

randi6
PS
żartowałam- zniosę prawdę dzielnie :)

Zadora pisze...

Ja mam jeszcze jeden pomysł, dzięki końcówce posta Konfliktowej.
Zapachy, z którymi ktoś nas widział ale je odrzuciliśmy. Te otrzymane np. w prezencie, które szybko wyszły z naszego użycia bo nie pasowały.
Ale proszę o specyficzną analizę. Na zasadzie dowodu nie wprost. Tzn. dobre cechy związane z zapachem, którego nie chcemy i wobec tego jakich cech nie mamy albo mamy słabe.
U mnie to był np. Farenheit. Dla mnie za mocny, zbyt agresywny. Za dużo piżma za mało delikatności.
Ciekawe jaką stronę swojej natury odkryłem przez odrzucenie.
Zgłaszajcie proszę swoje typy a Konfliktową proszę o analizę, jeśli może. :))

eee-live pisze...

Konfliktowa oby. oby :)
A ja myślałam że to mało popularny zapach, bo nie znam nikogo kto by go używał.

A co do słodyczy to bardzo mało skomplikowana jestem ;) Landrynki wszelkiej maści i Haribo :) A nie przepadam za czekoladą w żadnej postaci.

eee-live pisze...

AZ odrzuciłeś zdecydowanie mój ulubiony zapach jeśli chodzi o perfumy męskie ;( No ale nie wszyscy muszą go lubić, bo faktycznie jest mocny :)

A zapach który odrzuciłam odrazu to adidas damski. Dla mnie jakiś taki nijaki jest.

Anonimowy pisze...

Randi6, śpij spokojnie :)
Skoro takie gatunki, to nie masz za wiele na sumieniu.

Agregat, świetny pomysł:)
I bez obaw. Konfliktowa wszystko może ;)

Anonimowy pisze...

ojeju, dopiero teraz mogłam zajrzec. No pięknie, pikęnie z tym Estee lauder Plaesures. Cos jes na rzeczy.
Taka jedna

Blog Widget by LinkWithin